Michał Pazdan wręczył kapitanowi Turana proporczyk Wieczystej, po fotce z sędziami głasnął głównego po głowie łysej jak jego własna, reakcją był uśmiech. Skład krakowian - biorąc pod uwagę aktualną dostępność zawodników, kontuzje oraz konieczność wystawienia w ligowych meczach dwóch młodzieżowców - był bliski galowemu. No i to niezwykły trzecioligowiec z Krakowa, lepiej operujący piłką, prowadził grę w meczu z beniaminkiem kazachskiej Premier Ligi.
To była jednak, zwłaszcza w I połowie, obustronnie gra ekonomiczna. Wieczysta objęła prowadzenie na skutek rzutu wolnego - świetny strzał z 25 metrów oddał Rafał Pietrzak, bramkarz zdołał wprawdzie odbić lecącą w "okienko" piłkę, ale Tomasz Swędrowski był dokładnie tam, gdzie spadła i wykonał skuteczną dobitkę. To pierwszy gol w Wieczystej pomocnika sprowadzonego w tym roku z Ruchu Chorzów.
Kazachowie nie zagrażali krakowianom. Sławomir Peszko po przerwie wypuścił w bój drugiego napastnika, i właśnie Michał Fidziukiewicz - po dalekim podaniu Konrada Kasolika - miał w 53 min szansę na podwyższenie wyniku, przelobował jednak bramkę. Z kolei Kasolik dziesięć minut potem po rzucie wolnym zagłówkował w bramkarza. A w ostatniej akcji meczu, po rozegraniu rzutu rożnego, Maciej Jankowski strzelił zza pola karnego, piłka odbiła się od nogi obrońcy i wpadła do siatki.
Zawodnicy, którzy nie zagrali z Turanem, wystąpią w drugim sobotnim sparingu, rywalem będzie CSM Resita - ekipa z zaplecza rumuńskiej ekstraklasy. Początek meczu o godz. 14.
Wieczysta Kraków - Turan Turkistan 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Swędrowski 32, 2:0 Jankowski 90+3.
Wieczysta: Letkiewicz - Faworow, Kasolik, Pazdan, Pietrzak - Żivec (46 Danielak), Trąbka, Góralski (46 Fidziukiewicz), Swędrowski, Kiedrowicz (46 Kot) - Jankowski.
