Wieczysta w końcówce okienka transferowego wykonała dwa potężne ruchy. Przebijając kluby z ekstraklasy, zdobyła Jacka Góralskiego, niedawnego przecież reprezentanta Polski. W środku pola wzmocnił ją też inny, tyle że bardziej ofensywny gracz - Austriak Christoph Knasmüllner, za którym pięć sezonów w Rapidzie Wiedeń.
Teraz nastąpił natomiast transfer z innej bajki, zaskakujący, biorąc pod uwagę poprzednie ruchy. Wprawdzie w ubiegłym sezonie Wieczysta sprowadzała już napastnika-młodzieżowca z Białegostoku, Macieja Twarowskiego, ale za sobą miał występy w ekstraklasie. W Krakowie okazał się zresztą graczem mało wydajnym w III lidze, no i w Wieczystej go już nie ma.
Od 1 września jest natomiast Jakub Wołosik. Jeszcze tydzień temu zagrał mecz w podlaskiej IV lidze, teraz ma walczyć o miejsce w składzie z Maciejem Jankowskim i Michałem Fidziukiewiczem. W zdecydowanie najmocniejszej kadrowo w Polsce ekipie III-ligowej, której oczywistym celem jest awans. Ale rozpoczęła sezon tak sobie.
Kuba, który jest synem znanego dziennikarza zajmującego się piłką, Piotra Wołosika, został zgłoszony do rozgrywek III ligi. Realnie jednak rzecz biorąc, przynajmniej na dzień dobry większą szansę na grę będzie miał w rezerwach Wieczystej, gdzie jak na piątą ligę też jest mocna paka.
