Michał Pazdan, 44-krotny reprezentant Polski, zawodnikiem Wieczystej jest od tego sezonu, podpisał kontrakt na rok z opcją przedłużenia na kolejny. Jako nowy lider drużyny, został jej kapitanem. Pech dopadł go w czwartym trzecioligowym występie w barwach Wieczystej.
23 sierpnia krakowianie grali na własnym stadionie z Chełmianką. W 68 minucie meczu, świeżo po tym, jak zdobyli gola na 3:0, w pobliżu własnego pola karnego Pazdan chciał skasować zagrożenie ze strony gości. I zrobił to, wybił piłkę sprzed nóg rywalowi, po czym siłą rozpędu upadł na ziemię - na prawy bark i rękę.
Piłkarzem zajęli się fizjoterapeuci, szybko zapadła decyzja o zmianie i Michał Pazdan po chwili zszedł z boiska. Przeprowadzone badania wykazały pęknięcie prawego obojczyka.
Już bez lidera defensywy Wieczysta zagrała w Świdniku z Avią, ulegając jej 1:3. A przewidywana przerwa w grze Pazdana to sześć do dziewięciu tygodni. Na pewno nie zobaczymy go na boisku we wrześniu, w związku z tym nie tylko w spotkaniach ligowych, ale także w spotkaniu z Piastem Gliwice w I rundzie Pucharu Polski, które ma się odbyć pod koniec miesiąca.
Po tym, jak Michał Pazdan uległ kontuzji, Wieczysta zakontraktowała innego piłkarza znanego z reprezentacji Polski - Jacka Góralskiego, przyszedł też Austriak Christoph Knasmüllner, który przez pięć ostatnich lat grał w Rapidzie Wiedeń. Żaden z nich nie jest jednak obrońcą. Trener Maciej Musiał po kontuzji Pazdana - zarówno w meczu z Chełmianką, jak i z Avią - na jego miejscu postawił Kacpra Skrobańskiego, młodzieżowca wypożyczonego z Wisły Kraków.
W najbliższą sobotę 2 września, w 6. kolejce III ligi, Wieczysta o godz. 12 podejmie KS Wiązownica.
