By protest był ważny musiało podpisać go co najmniej 15 mieszkańców. Klub radnych PiS zebrał w ciągu dwóch dni 300 takich podpisów.
- Około 70 procent osób, które poparły protest, to mieszkańcy Wieliczki. Przede wszystkim osiedla Ogrodowego, które na skutek tej uchwały „zostało wyrzucone z miasta” oraz osiedla Bogucice, które też jest tym zagrożone. Pozostałe podpisy pochodzą od mieszkańców sołectw - powiedział nam Michał Roehlich, przewodniczący klubu radnych PiS.
Przypomnijmy, że w nowym „wyborczym” podziale, miejskie os. Ogrodowe dołączono do sołectw z północy gminy (okręg wyborczy nr 3). Taki stan rzeczy poparło podczas ostatniej sesji 13 radnych, a 10 było temu przeciwnych.
Protesty w tej sprawie rozpoczęły się jeszcze przed sesją, na której przegłosowano kontrowersyjną uchwałę. Proponowanemu przez wielicki magistrat „wyborczemu” podziałowi gminy na trzy okręgi sprzeciwiało się nie tylko PiS, ale także PSL, PO i Nowoczesna. PiS chciało czterech okręgów (dwóch miejsko-wiejskich i dwóch wiejskich). Pozostałe ugrupowania wskazywały m.in., że os. Ogrodowe powinno być w okręgu miejskim, oraz że przed takim podziałem konieczne były społeczne konsultacje.
Natomiast Adam Panuś, sekretarz gminy Wieliczka, który odpowiadał za opracowanie podziału tego rejonu na okręgi wyborcze wyjaśniał, że przyłączenie os. Ogrodowego do okręgu nr 3 było konieczne, by zachować tzw. jednolitą normę przedstawicielstwa.
Szef klubu radnych PiS mówi, że w proteście do komisarza wyborczego wskazano nie tylko to, że „inny podział gminy na okręgi będzie bardziej sprawiedliwy”. - Zwróciliśmy uwagę i na to, że elementy graficzne uchwały są błędnie opracowane, przez co wadliwy jest cały dokument - twierdzi Michał Roehlich.
Komisarz wyborczy ma czas na rozpatrzenie protestu do końca tego tygodnia.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program - odc. 6: Mieszkańcy walczą o zapomniany park
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto