https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielka radość w Garbarni Kraków po niespodziewanym awansie do I ligi piłkarskiej

Jerzy Filipiuk
Marcin Cabaj (na pierwszym planie) i spółka sprawili swym sympatykom ogromną niespodziankę
Marcin Cabaj (na pierwszym planie) i spółka sprawili swym sympatykom ogromną niespodziankę Andrzej Wiśniewski
Piłka nożna. - Ten sukces był zupełnie niespodziewany, dlatego ciągle jeszcze nie mogę w niego uwierzyć - mówi wieloletni prezes i były legendarny piłkarz Garbarni Kraków Jerzy Jasiówka. Jest jednak zachwycony powrotem „Brązowych” na zaplecze ekstraklasy po aż 44-letniej przerwie.

Dzięki barażowej wygranej krakowian w środę w Siedlcach z Pogonią 2:1, spełniło się jego marzenie.

- Nie zakładaliśmy awansu już teraz, w pewnym momencie byliśmy blisko strefy spadkowej, ale potem nastąpiła seria 15 spotkań bez porażki i awans. Cieszę się, że doszło do tego, a wcześniej do promocji do drugiej ligi, podczas mojej prezesury. Chłopcy grają ze sobą od trzech lat, tworzą kolektyw i posiadają duże umiejętności - mówi Jasiówka.

Jednym z najlepszych zawodników meczu w Siedlcach był bramkarz gości Marcin Cabaj, który popisał się kilkoma świetnymi interwencjami, parując groźne strzały gospodarzy. Nie czuje się jednak bohaterem.

- Sytuacji podbramkowych było więcej niż w innych meczach i dlatego miałem sporo pracy. Najważniejsze, że udało się nam w stu procentach zrealizować to, co sobie zakładaliśmy przed meczem, jeśli chodzi o podejście do gry i taktykę - zaznacza Cabaj.

Doświadczony, 38-letni golkiper nie ukrywa, że i dla niego awans beniaminka II ligi jest bardzo przyjemnym zaskoczeniem.

- Nie ma co opowiadać, że przed sezonem zakładaliśmy, iż powalczymy o pierwszą ligę. Chcieliśmy jednak pokazać, że tworzymy dobrą drużynę. Graliśmy w tej rundzie bardzo przyzwoicie. Nie było tak, że wygrywaliśmy mecze w cuglach, były też i „męczarnie”. Siłą rozpędu zajęliśmy czwarte miejsce, a potem nie mieliśmy już wyjścia: musieliśmy powalczyć o awans. I pokazaliśmy sto procent determinacji i zaangażowania - mówi Cabaj.

Związany z Garbarnią od dziecka, jej oddany działacz Tadeusz Zapiór przyznał, że w ogóle nie myślał o awansie, zwłaszcza gdy Garbarnia przegrała dwa pierwsze ligowe mecze w tym roku: u siebie z ROW-em Rybnik 1:3 i w Koszalinie z Gwardią 1:2.

- Przypomniało mi się, jak 4 lata wcześniej Garbarnia spadła z II ligi. Ale po tych porażkach nastąpiła świetna seria. To było coś niesamowitego! - mówi Zapiór.

Żałuje, że pięknych chwil nie doczekał jego ojciec, który zmarł w wyniku urazów doznanych w wypadku samochodowym.- Zabrakło 23 dni, żebyśmy razem cieszyli się z awansu, bo na pewno byłby ze mną w Siedlcach – mówi.

I dodaje: - Nie mieliśmy przygotowanych szampanów, bo nie chcieliśmy zapeszać, mając w pamięci przegrany przed dwoma laty baraż o awans do drugiej ligi z Wartą w Poznaniu. Nie było wtedy okazji i atmosfery, by je otwierać. W Siedlcach ktoś jednak szybko zorganizował szampany. W szatni panowała wielka radość, były wspólne śpiewy. Kibice Pogoni nie mogli się pogodzić z porażką. Już przy stanie 0:1 bluzgali na piłkarzy, a przy 0:2 obrzucili obrzydliwymi wyzwiskami trenera. Po meczu spalili koszulki rzucone im przez graczy.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tomek
bardzo gratuluje .Cabaj to sprzedwczyk.broniac w Sandecji dal awans kolegom zCracovi.parodia bo nikt nikogo za reke nie zlapal.polecam ogladnac ta pamietna bramke na youtubie...komedia.dla mnie Cabaj to najgorsza k....a!!!!!ciekawe ile meczow jeszcze ustawi?
K
Krakus
Logicznie rzecz biorąc to raczej nie był on niespodziewany. Wiedzieli o co grają. I wiedzieli co się stanie gdy wygrają.

Wybrane dla Ciebie

Za duże na MŚP, za małe na korporację. Unia stworzy nową kategorię firm

Za duże na MŚP, za małe na korporację. Unia stworzy nową kategorię firm

Metropolita krakowski z wizytą w Rzymie. Wiadomo, z kim się spotkał

Metropolita krakowski z wizytą w Rzymie. Wiadomo, z kim się spotkał

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska