https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielka rewolucja w tarnowskim MOPS-ie

Andrzej Skórka
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Tarnowie ma się stać placówką na miarę XXI wieku - tak zmiany uzasadnia miasto
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Tarnowie ma się stać placówką na miarę XXI wieku - tak zmiany uzasadnia miasto Andrzej Skórka
Anna Lasota nie jest już dyrektorką Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tarnowie. Zastąpiła ją Dorota Krakowska. - To osoba gwarantująca zreorganizowanie placówki i jej unowocześnienie - uzasadnia magistrat.

Czytaj także: WOŚP w Tarnowie: pokaz laserów i koncert Golden Life [ZDJĘCIA]

Do zaskakującej zmiany personalnej doszło na przełomie roku. Miasto rozwiązało umowę o pracę z Anną Lasotą, była dyrektor jest w tej chwili na trzymiesięcznym wypowiedzeniu. Jednocześnie na stanowisko dyrektora MOPS powołana została Dorota Krakowska, ostatnio szefowa Domu Dziecka nr 2, jednocześnie kierująca przez kilka tygodni także Domem Dziecka nr 1. Powody zmian? Magistrat nie artykułuje żadnych poważnych zastrzeżeń pod adresem byłej pani dyrektor.

- Poprzednia wizja MOPS nie odpowiadała wizji nowoczesnej placówki, jaką mają władze miasta - twierdzi jedynie Dorota Kunc-Pławecka, rzecznik prasowy prezydenta miasta. Dodaje, że personalia to zaledwie początek rewolucji w placówce, podyktowanej, między innymi zmianami ustawowymi.

Te ostatnie to choćby przekazanie MOPS-om prowadzenia działki organizowania rodzicielstwa zastępczego w zastępstwie Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego. Ale miasto oczekuje również zmian organizacyjnych oraz większego wykorzystania potencjału pracowników MOPS. Mowa jest także o nowej jakości obsługi klienta.

Pod hasłem reorganizacji, wbrew krążącym pogłoskom, ponoć nie kryje się jednak redukcja zatrudnienia w Ośrodku. Obecnie pracuje w nim 95 osób. - Zapewniam, że zwolnień nie będzie, jest wręcz potrzeba zatrudnienia - deklaruje dyrektor Krakowska.

Zmiana w podejściu do klienta polegać ma m.in. na stworzeniu socjalnej spółdzielni i oferowaniu w niej pracy dla korzystających z opieki społecznej. Po to, by pomagać osobom z problemami w usamodzielnianiu się. - MOPS wkrótce nie powinien kojarzyć się głównie z kolejką po wypłatę zasiłków - przekonuje Dorota Kunc-Pławecka.

Nowa szefowa zapowiada z kolei czerpanie z wzorców przekazywania materialnej pomocy rodzinom oraz osobom samotnym "z problemami" sprawdzonych już w innych miastach kraju. Czyli wręczania im talonów żywnościowych.

- Zastanawiam się nad wyłonieniem w przetargu sklepu, w którym można byłoby z ich pomocą kupić praktycznie wszystko, oczywiście prócz alkoholu i papierosów - mówi Dorota Krakowska.

Plany dotyczą również monitoringu osób długotrwale bezrobotnych, szerszej niż dotąd współpracy z sądami, kuratorami, policją, świetlicami środowiskowymi, szkołami i służbą zdrowia. - W ocenie władz miasta pani Dorota Krakowska ma pełne merytoryczne przygotowanie oraz wieloletnie doświadczenie zdobyte w ośrodkach pomocy społecznej, by podołać wszystkim zadaniom - dodaje rzecznik prezydenta.

Nowa szefowa MOPS pochodzi z Brzeska, ale przez ponad 20 lat zajmowała się opieką społeczną w Rudzie Śląskiej - mieście wyróżnianym właśnie w tej dziedzinie wielokrotnie przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Kilka lat temu wróciła w rodzinne strony i zaczęła pracę w tarnowskim MOPS. Przed trzema laty powierzono jej kierowanie Domem Dziecka nr 2 w Tarnowie. O przekształceniach w tej placówce władze miasta wypowiadają się w samych superlatywach.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mieszkaniec
Pani dyrektor Dorota Krakowska łamie podstawowe przepisy prawne i standardy. Potrafi kłócić się z ekspertyzami prawnymi starych adwokatów krakowskich. Ewa Siedlik dezinformuje biednych ludzi, których nie stać na adwokata, gdy MOPS w Krakowie i Warszawie (radca prawny i dyrekcja) wyraźnie zaprzeczają prawdziwości i przepisowości działań dyrekcji MOPS w Tarnowie. Co na to dyrekcja MOPS w Tarnowie? Dorota Krakowska nie może rozmawiać, a p. Ewa Siedlik rzuca słuchawką telefoniczną i rozłącza połączenie. Obie Panie znają się lepiej na prawie niż doświadczeni krakowscy adwokaci, a na pracy społecznej lepiej niż nagrodzeni pracownicy socjalni z Krakowa i Warszawy !!! Totalne lekceważenie poważnych ludzi ! Myślę, że w zakresie usług społecznych powinna być wolna konkurencja. Ludzie mogli by wybrać ten MOPS, który jest efektywniejszy i lepiej funkcjonuje. Wtedy ja wybrałbym MOPS w Krakowie, bo ten w Tarnowie wcale nie jest zreformowany a p. Dorota Krakowska nie ma żadnych większych osiągnięć niż przeciętny krakowski pracownik socjalny!
G
Gość
Dorota Krakowska i Ewa Siedlik lekceważą ludzi i przepisy a MOPS w dużej mierze nadal jest kasą wypłat zasiłków
a
anka
Martwi mnie też fakt,że ta Pani będzie miała wpływ na organizowanie rodzin zastępczych dla dzieci.Pani Krakowska się do tego nie nadaje, ponieważ dobro dziecka dla tej Pani nie ma najmniejszego znaczenia.Ja to wiem.
a
anka
To dobre życzenie. Przez panią Krakowską już wiele osób płakało, nie licząc wychowanków DD nr2 w Tarnowie. Współczuję ludziom którzy będą musieli udać się po pomoc do tej Pani:(
K
Kazik
Wszystko ok, co do planów, ale wiele osób zastanawia się dlaczego P. Krakowska w Tarnowie tak szybko awansuje. Czemu jeśli miasto nie wyłoniło dyrektora takiej dużej placówki w drodze konkursu? Przecież jeśli jest taka dobra to i tak by go wygrała, a tak to ogromny niesmak pozostał.
Zresztą ostatnio tak po "cichu" rozdaje się wiele stanowisk.
Mimo tego P. Krakowskiej życzę wielu sukcesów w pracy i życzę też tego by nikt przez jej decyzje nie płakał.
k
ka-ka
Bardzo podobają mi się zapowiedzi tak pozytywnach zapowiedzi zmian w organizacji i dzałalności w MOPS-e.
Są bardzo podobne do struktur w krajach zachodnich gdzie mieszkam od kilkunastu lat i tutaj podobne Instytucje bardzo dobrze wywiązują się ze swoich zadań. Odwiedzając co roku Ojczyznę nie mogłem pojąć dlaczego nie czerpiemy dobrych przykładów np. od sąsiadów lecz ciągle ,jak tzo w Polsce bywa,musimy na siłę
egoistycznie eksperyamentować na własnych pomysłach nie zawsze zgodnych z logiką.Mam nadzieję ,że wreszcie najbiedniejsi odczują ,że Państwo nie zapomina o ich sytuacji nie zawsze powstałej i ich winy.
Uwżam ,że dzięki mądrej Szefowej wielu podopiecznych uda się odbić od dna i jeszcze się usamodzielnią.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska