Na Sądecczyźnie czas wielkanocnego ognia dla strażaków zacząl się już w Wielką Sobotę wieczór. Wtedy przy ul.Kościuszki w Grybowie płonął budynek, w którym nikt nie mieszka. Druhów z kilku ochotniczych straży pożarnych z gminy Grybów wsparła w akcji Państwowa Straż Pożarna z Nowego Sącza.
Jeszcze gaszono pożar w Grybowie, gdy ogniowe larum nadeszło z Lipnicy Wielkiej w gminie Korzenna.
Jak relacjonuje oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu w Lipnicy Wielkiej płonęła stodoła. Dojazd był bardzo trudny, bowiem jedyną trasą okazała się polna błotnista droga po stromym zboczu.
W akacji gaśniczej w Lipnicy Wielkiej uczestniczyło 8 jednostek zarówno Państwowej Straży Pożarnej z Nowego Sącza jak również ochotniczych straży pożarnych z gminy Korzenna. Łącznie aż 45 strażaków. Działania strażaków trwały ponad trzy godziny.
Stodoła spłonęła doszczętnie.
– Przyczyny pożaru nie ustalono – mówi brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego PSP w Nowym Sączu.