W Sylwestra o godz. 5.30 do oficera dyżurnego Stanowiska Koordynacji Ratownictw Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu dotarło ogniowe larum z Moglina w Gminie Korzenna. Osoba telefonująca informowała, że ogień trawi zakład stolarski.
- Do Mogilna skierowane zostały cztery jednostki PSP, w tym olbrzymia cysterna z dwudziestoma tysiącami litrów wody - relacjonuje oficer dyżurny nowosądeckiej PSP. - Zadysponowano ta również siedem ochotniczych straży pożarnych z trzech gmin: Korzennej, Grybowa i Chełmca.
Na miejscu okazało się, że płonie stolarnia i budynek gospodarczy. Wydobywające się z nich płomienie w każdym momencie mogły dosięgnąć domu. Strażacy musieli rozdzielić siły na ratowanie domu przed zapaleniem się i gaszenie już płonących obiektów.
Bardzo trudna akcja gaśnicza prowadzona była w kilkunastostopniowym mrozie. Do tłumienia płomieni wodę trzeba było dostarczać z potoku znajdującego się w znacznej odległości od miejsca akcji.
Ogień strawił stolarnię i budynek gospodarczy. Dom został uratowany.
Działania, które prowadziło około 60 strażaków zawodowców i ochotników trwały niemal 5 godzin.