To historia z mistrzostw świata, które odbyły się w niemieckim Oberhofie. Jednym z najlepszych biathlonistów na świecie był wówczas inny Polak, przyjaciel Ziemianina - Tomasz Sikora. I to jemu oddajemy głos, bo całą sprawę opisał kiedyś na swoim blogu w portalu natemat.pl.
"Na trzy godziny przed biegiem na 20 kilometrów, testujemy narty. Moje w tych warunkach nie prezentują się dobrze. W głowie pojawia się myśl: „jestem tak dobrze przygotowany, a już na starcie jestem do tyłu względem rywali”. 10 minut do przystrzeliwania broni podchodzi Wiesław z propozycją: „Tomek, weź moje narty, możesz dziś powalczyć o medal”. Odbiera sobie szansę walki o wysoką pozycję, o stypendium sportowe, by... (...) Zdobyłem w tym dniu srebrny medal, ale o wiele bardziej od dekoracji utkwiło mi w pamięci poświęcenie przyjaciela. Dziękuję Ci, Wiesiu! Za to i za wiele innych sytuacji. Za wszystkie lata, jakie dla nas (mnie) poświęciłeś."
W biegu, w którym Sikora zdobył wicemistrzostwo świata, Ziemianin zajął 43. miejsce. Półtora tygodnia potem wspólnie stanęli na podium, po wywalczeniu brązowego medalu w sztafecie mistrzostw Europy.
W 50. edycji konkursu Klubu Fair Play Polskiego Komitetu Olimpijskiego nagrodzono także innego Małopolanina - wyróżnienie za promocję wartości fair play otrzymał prof. Szymon Krasicki z AWF Kraków.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska