Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków bez dachu. Kibic będzie bezpieczny i mokry [ZDJĘCIA]

Piotr Rąpalski
Ogołocony z płyt ochronnych dach Wisły wygląda znów jak w trakcie budowy, która wlokła się od 2004 do 2012 roku. Mimo że pochłonęła prawie 600 mln zł, znów musimy do niej dokładać
Ogołocony z płyt ochronnych dach Wisły wygląda znów jak w trakcie budowy, która wlokła się od 2004 do 2012 roku. Mimo że pochłonęła prawie 600 mln zł, znów musimy do niej dokładać Andrzej Banaś
Władze miasta nakazały rozebranie części dachu przykrywającego trybuny stadionu Wisły Kraków. Ekspertyzy wykazały, że ten element konstrukcji jest niebezpieczny dla kibiców, na których spaść może lód. Badania przeprowadzono po tym, jak w styczniu 2013 r. część dachu została zniszczona przez topniejący śnieg.

Mokry, bezpieczny kibic
Teraz, po ściągnięciu części konstrukcji dachu stadion wygląda jeszcze bardziej koszmarnie niż dotychczas. Na kibiców będzie lał się z nieba deszcz. Komfort sympatyków sportu to jedno, a koszty prac to inna rzecz.

Na ekspertyzy i demontaż miasto wyda 108 tys. zł, a stadion już kosztował prawie 600 mln zł, choć początkowo miał pochłonąć niecałe 400 mln zł. Problemy z największa fuszerką inwestycyjną Krakowa w ostatniej dekadzie wydają się nie mieć końca. Tymczasem "Biała Gwiazda" przy Reymonta zagra już za niecałe dwa tygodnie, i to derby z Cracovią, prawdopodobnie przy stadionie wypełnionym przez ponad 30 tys. kibiców.

O tym,co się dzieje z dachem stadionu,jako pierwsze poinformowały władze Wisły Kraków na wczorajszej konferencji. - Nadzór budowlany po przeprowadzeniu ekspertyzy postanowił, że część dachu może stanowić zagrożenie, bo nie ma ogrzewania i jego odśnieżanie jest niewykonalne bez użycia ciężkiego sprzętu - mówił Jacek Bednarz, prezes Wisły Kraków. Dodaje, że dlatego właściciel obiektu zdecydował się na demontaż części konstrukcji.

Kolejne wydatki
Właścicielem obiektu jest gmina Kraków. Administruje nim Zarząd Infrastruktury Sportowej, ale sprawą dachu zajmuje się Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który nadzorował budowę. Okazuje się, że to ZIKiT musiał wykonać badania dachu i ekspertyzy po uwagach nadzoru budowlanego.

- Pracownicy przeprowadzili kilka razy kontrole obiektu. Postępowanie administracyjne zostało zakończone wydaniem decyzji, którą nakazano usunięcie nieprawidłowości stanu technicznego zadaszenia trybun stadionu - przyznaje Maria Rajca, zastępca powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Krakowie.

ZIKiT musiał więc najpierw wydać na ekspertyzy i konsultacje z biegłymi 40 tys zł. Z kolei ściągnięcie dachu przez wynajętą firmę kosztować będzie 68 tys. zł. Prace potrwają do 14 lutego. - Okazało się, że kąt nachylenia części dachu, który miał chronić kibiców przed deszczem jest taki, że lód mógłby z niego zlatywać - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. - Rozumiem, że deszcz może teraz zacinać na widzów, ale bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu.

Twierdzi jednak, że różnica nie będzie wielka, bo na ewentualne ulewy wystawione zostaną dwa pierwsze rzędy trybun.
Co ciekawe, urzędnicy dopuszczają w przyszłości ponowne zamontowanie zdjętej dziś części dachu. Ale pod warunkiem, że ten element konstrukcji byłby podgrzewany parą wodną lub zamontowano by tam mechaniczne wycieraczki, które usuwałyby wodę i śnieg. Myślą też o zastąpieniu tej części konstrukcji dachu...wysuwanymi materiałowymi markizami.

Jedna wielka porażka
Rodzi się pytanie, dlaczego miasto musi płacić za ściągnięcie dachu, a nie mogą zrobić tego wykonawcy stadionu w ramach umowy gwarancyjnej...

- Dach został wykonany zgodnie z projektem. Nie ma takich podstaw - mówi Pyclik. Czy zatem projekt był źle zrobiony?
- To pytanie do projektanta - ucina rzecznik. Sęk w tym, że architekt Wojciech Obtułowicz zmarł w 2011 r. W ZIKiT nieoficjalnie mówi się, że elementy, które zostały ściągnięte, były kamuflowaniem fuszerki. Uniknięto by jej, gdyby dach został zaprojektowany dłuższy.

Obrazu katastrofy dopełnia fakt, że Wisła wyprowadziła się już ze stadionu i tylko wynajmuje go na mecze. Miasto samo będzie musiało utrzymywać obiekt, co kosztuje nawet 7 mln zł rocznie. Według ostatnich kontroli przeprowadzonych przez magistrat brakuje jeszcze kolejnych 7 mln zł, aby stadion działał w pełni sprawnie. Dopracowania wymaga jeszcze system bezpieczeństwa przeciwpożarowego i monitoringu.

***
Budowa stadionu wlokła się od 2004 do 2012 r. Planowano początkowo 20 tys. miejsc, ale pojawiła się szansa na Euro 2012 w Krakowie i został przeprojektowany na 34 tys. krzesełek. Wtedy zaczęły się problemy, błędy przy projektowaniu i samej budowie. Koszt z niecałych 400 mln urósł do prawie 600 mln zł. Przyczynić mógł się też do tego fakt, że miasto na wykonanie części stadionu ogłaszało zamówienia z wolnej ręki negocjując przy nich cenę tylko z jedną firmą. Tak wydano ponad 250 mln zł. W kilku sprawach Urząd Zamówień Publicznych stwierdził złamanie prawa.

Grzegorz Stawowy, szef klub PO w Radzie Miasta Krakowa:

Brak mi słów, myślałem, że wyprowadzenie się Wisły będzie wisienką na torcie goryczy, ale widzę, że tort się jeszcze piecze. Jak się robi coś za 600 mln zł to powinno być w najwyższym standardzie. Ale jeśli projektuje się to po kawałku, zamawia kolejne części w osobnych przetargach i nie wie, czy główny użytkownik będzie z tego korzystał, to taki mamy finał. A jeśli zjawią się firmy chcące jednak urzędować na stadionie to wskażą kolejne fuszerki. To najgorzej wykonana inwestycja dekady.


Napisz do autora:

[email protected]

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska