– Czekamy na formalności potrzebne do kontraktu, czyli badania lekarskie i inne kwestie związane z umową – wyjaśnia Stolarczyk. – I wtedy będziemy mogli porozmawiać oficjalnie na jego temat. Teraz mogę powiedzieć tyle, że jest to młody zawodnik, który ma duży potencjał. Nie ma jeszcze takich liczb, które mogłyby go określać jako zawodnika o określonym poziomie. Powtórzę jednak jeszcze raz – potencjał ma. Na ile z niego skorzystamy wiosną, zobaczymy. Chcemy jednak maksymalnie skrócić jego okres adaptacyjny.
Stolarczyk nie chciał natomiast specjalnie wypowiadać się na temat innych zawodników przymierzanych do Wisły. – To już Arek Głowacki powinien mówić na te tematy więcej. On się tym zajmuje – stwierdził trener „Białej Gwiazdy”. Dopytywany jednak m.in. Niemca kongijskiego pochodzenia, Richarda Sukutu-Pasu, który wciąż pozostaje w orbicie zainteresowań Wisły, Stolarczyk stwierdził krótko: – Mogę mówić w tym przypadku tylko o sprawach sportowych. To jest zawodnik, który ma swoje walory.