- Przy ocenie tak młodych piłkarzy zawsze moim zdaniem trzeba zwracać uwagę na takie szczególne momenty, jak ten gol - mówi „Żuraw”. - Wiadomo, że 16-latek nie stanie się z dnia na dzień piłkarzem, który będzie decydował o obliczu drużyny. Sposób, w jaki Olek wykończył akcję w Białymstoku, świadczy jednak o jego ogromnych możliwościach. Widać, że już w tak młodym wieku ma to, co napastnik musi mieć, żeby być skutecznym. Nie tylko potrafi się odnaleźć w polu karnym, ale też wykorzystać moment, żeby oddać skuteczny strzał.
Żurawski, który tylko dla Wisły strzelił w sumie 150 bramek w różnych rozgrywkach, pochyla się nad wspomnianym golem i rozkłada go na czynniki pierwsze. - Czasami jest tak, że na napastnika pracują inni, wykładają mu tak piłkę, że wystarczy dostawić nogę i trafić do pustej bramki. W tym przypadku było jednak inaczej - podkreśla legenda Wisły. - Olek tak naprawdę sam wypracował sobie sytuację do oddania strzału. To z pozoru wydaje się proste, balans ciałem, odejście, strzał. Ale na boisku, w polu karnym, gdzie jest duży tłok, wcale tak łatwo to już nie wygląda. Trzeba mieć zmysł, umiejętności, żeby zwodem zmylić obrońcę i znaleźć te kilkadziesiąt centymetrów miejsca, w którym można zmieścić piłkę. Olek wykonał to bardzo dobrze. Zachował się jak stary wyjadacz, a nie chłopak, który ma 16 lat i dopiero wchodzi do dorosłego futbolu.
Po takim wejściu do ligi, wokół Buksy zacznie robić się gorąco. Żurawski tłumaczy, że to tak samo ważny moment, jak ten, kiedy zaczyna się grać w ligowej drużynie. - Jak zaczynasz grać w lidze, przychodzą bramki, popularność, może trochę zaszumieć w głowie - mówi o zagrożeniach były napastnik Wisły. - Duża w tym momencie jest rola trenerów, starszych kolegów z drużyny, również otoczenia piłkarza, żeby odpowiednio go poprowadzić, pokazać, że to dopiero początek i jeszcze wiele pracy przed takim zawodnikiem. Pozytywem jest to, że Olek ma starszego brata, który w naszej ekstraklasie ma już wyrobioną markę. Myślę, że Adam może wiele podpowiedzieć Olkowi, wskazać mu zagrożenia. To świetna sprawa, że młodszy brat może korzystać z doświadczeń starszego.
W Wiśle młody Buksa też ma się od kogo uczyć. Za profesora w linii ataku uchodzi tutaj Paweł Brożek. To ciekawa sprawa, bo akurat „Brozio” wchodził w wieku kilkunastu lat do drużyny, w której brylował Żurawski. I to właśnie ten ostatni był dla młodziutkiego wtedy chłopaka wzorem. - Szczerze mówiąc, nie pamiętam, żebyśmy z Pawłem toczyli w tamtych latach jakieś długie rozmowy, żebym mu w szczególny sposób podpowiadał - wspomina Żurawski. - Ale to nie jest najważniejsze dla piłkarza. Bardziej liczy się to, że wychodzisz codziennie na trening i możesz podpatrywać bardziej doświadczonych kolegów. Akurat w Wiśle Olek ma bardzo dobrą sytuację, bo ma w szatni takich partnerów, że może czerpać z ich doświadczenia pełnymi garściami. Na pewno z tego skorzysta.
Pozostaje pytanie, czy tak młody piłkarz powinien już teraz myśleć o wyjeździe za granicę, czy jednak skoncentrować się na wyrobieniu sobie marki w ekstraklasie i dopiero z czasem pomyśleć o transferze do mocniejszej ligi. Żurawski poszedł właśnie taką drogą, a do Celticu Glasgow wyjechał już jako w pełni ukształtowany zawodnik. - Nie ma jednej, dobrej recepty, bo pewnie znaleźlibyśmy przykłady zawodników, którym dobrze zrobił szybki wyjazd, jak i takich, którzy rozwinęli się w Polsce, by później zrobić karierę w zachodnich klubach - mówi Żurawski. - Z drugiej strony Olek jest tak młodym piłkarzem, że radziłbym mu jeszcze wstrzymać się z myślami o karierze zagranicznej. Na to przyjdzie czas, a w Wiśle ma odpowiednią opiekę trenerską i wszystko, co jest potrzebne do rozwoju. Jeśli będzie czynił postępy w takim tempie, jak obecnie, to świat jeszcze stanie przed nim otworem. Na razie jednak niech pójdzie za ciosem i strzela kolejne bramki dla Wisły. Mocno mu tego życzę.
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków
Follow https://twitter.com/sportmalopolska
- Kibice Wisły uczcili pamięć włoskiego gangstera
- Kibice Wisły świętowali wielkie zwycięstwo [ZDJĘCIA]
- Siatkarka Sabina Podlasek wyszła za mąż! [ZDJĘCIA]
- Cracovia. Rafael Lopes: Nie oglądam piłki nożnej
- Piękne dziewczyny na trybunach małopolskich stadionów
- Wisła Kraków. Kadra na wiosnę 2020. Piłkarze "Białej Gwiazdy" w ekstraklasie [luty 2020]
