Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Maor Melikson: Jestem bardzo podekscytowany powrotem do Krakowa!

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
- Wierzę, że Wisła szybko poradzi sobie ze swoimi problemami i wróci do ekstraklasy, bo tam jest jest miejsce - mówi Maor Melikson, były piłkarz Wisły Kraków, z którą w 2011 roku zdobył tytuł mistrza Polski. Dzisiaj drugi trener w Hapoelu Beer Szewa, z którym „Biała Gwiazda” wygrała w środę sparing 1:0.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

- Jakie to uczucie wrócić po tylu latach do Polski, do Krakowa?
- Jestem niesamowicie podekscytowany! Dla mnie to jest tak naprawdę pierwszy raz, gdy tutaj wracam, odkąd odszedłem z Wisły i wyjechałem do Francji. Już wcześniej chciałem przyjechać do Polski, ale jakoś nigdy nie było okazji. Teraz jestem i tak jak powiedziałem wcześniej, jestem bardzo podekscytowany tym faktem.

- W Wiśle jest jeszcze całkiem sporo osób, które znał pan z okresu gry dla „Białej Gwiazdy”.
- Tak i to też jest dla mnie super sprawa, że mogę spotkać Jarka Krzoskę, pana Jasia, „Sobola”, pewnie mógłbym wymieniać jeszcze długo, nie chcę kogoś pominąć, bo wszystkich wspominam tutaj bardzo dobrze.

- Dostał pan prezent od Wisły, który wręczyli panu Kazimierz Kmiecik i kierownik drużyny Jarosław Krzoska, specjalną koszulkę z numerem 5, z którym pan grał dla Wisły i oczywiście z nazwiskiem. Zaskoczyli pana?
- Bardzo! To naprawdę wiele dla mnie znaczy, że jestem tutaj dobrze wspominany, że ktoś pomyślał, żeby przygotować taki prezent. Traktuję to jako niezwykle miły gest.

- Wisła dzisiaj przeżywa duży kryzys sportowy, spadła z ekstraklasy. Śledzi pan w ogóle to, co się dzieje w Krakowie?
- Oczywiście, cały czas, bo Wisła tak naprawdę będzie już na zawsze częścią mnie. To jest wielki klub! Spadek mocno mnie zasmucił, zabolał. Myślę jednak, że to jest tak, że zdarzyła się teraz porażka sportowa, jaką jest ten spadek z ekstraklasy, ale takie kluby zawsze, wcześniej czy później się podnoszą. Tak samo będzie z Wisłą. Jestem tego pewien! Jest tutaj bardzo dobry trener, w czasie sparingu z nami zaobserwowałem również, że jest dobra drużyna, dużo ciekawych chłopaków. Wierzę, że Wisła szybko poradzi sobie ze swoimi problemami i wróci do ekstraklasy, bo tam jest jest miejsce.

- W pańskim obecnym zespole, w którym jest pan drugim trenerem, w ogóle wiedzą, jak znaczącą postacią był pan w Wiśle Kraków?
- Myślę, że młodzi piłkarze tego nie wiedzą. Chyba będę musiał im pokazać, jakie bramki tutaj strzelałem... Widzą jednak jak jestem tutaj przyjmowany, więc chyba coś tam do nich dociera, że ich trener jest w Krakowie wspominany miło.

- Jak podoba się panu ośrodek treningowy Wisły w Myślenicach, w którym zagraliście sparing?
- Ja jeszcze nie miałem w nim okazji trenować, bo w moich czasach trenowaliśmy w Krakowie na boisku przy stadionie. Sporo pod tym względem zmieniło się w Wiśle. Jestem tutaj pierwszy raz, ale ośrodek jest w porządku. Widzę, że jest tutaj wszystko, co potrzeba do pracy. A samo boisko jest naprawdę dobre. Zresztą generalnie widzę, że w Polsce wiele pod tym względem się zmieniło. Jak wiadomo, my przebywamy w ośrodku treningowym Cracovii. Mamy tam bardzo dobre warunki do pracy, a mnie fakt, że akurat tam trenujemy, przypomniał o derbach, w których miałem okazję grać, w których strzelałem bramki. Szczególnie jeden z tych meczów pamiętam mocno. Ten, który wygraliśmy na Reymonta 1:0 po moim golu, co przypieczętowało nasz tytuł mistrza Polski. Zawsze będę pamiętał jak wtedy cieszyliśmy się po zakończeniu spotkania razem z kibicami Wisły! Dla mnie to są niezapomniane chwile.

- Wisła wygrała z wami sparing. Jak w ogóle podobało się panu to spotkanie?
- Było w porządku, toczyło się w dobrym tempie, było sporo takiej pozytywnej agresywnej gry. Jesteśmy w okresie przygotowawczym, dla nas to dopiero drugie spotkanie sparingowe, ale jesteśmy z niego zadowoleni. Jesteśmy też pewni, że z meczu na mecz będziemy prezentować się coraz lepiej. Obecnie pracujemy sporo nad przygotowaniem fizycznym, ale też jest sporo taktyki. To taka normalna praca, jaką trzeba wykonać w tym czasie, żeby zespół był gotowy na rozpoczęcie sezonu.

- Jest pan dzisiaj asystentem pierwszego trenera w Hapoelu Beer Szewa. Z tym zawodem chce się pan związać na dobre? Może kiedyś wróci pan w roli trenera do Polski, do Wisły?
- Nigdy nic nie wiadomo, ale Wisła ma dzisiaj świetnego trenera, a jego asystentem jest super człowiek Radek Sobolewski, z którym miałem okazję razem grać. Mówiąc poważnie, praca trenera sprawia mi wiele radości, a jest to zawód, w którym nigdy nie wiesz do końca, jaka będzie twoja przyszłość, gdzie trafisz. Na ten moment koncentruję się na pracy w Hapoelu Beer Szewa, ale staram się też rozwijać na różnych polach. W zeszłym roku zostałem w moim klubie dyrektorem Akademii. Teraz rozpoczynam kurs trenera UEFA Pro, co jeszcze zwiększy możliwości rozwoju w tym zawodzie. Najważniejsze, że wciąż jestem przy piłce, która jest moją życiową pasją. To coś fantastycznego być częścią drużyny, codziennie przebywać z chłopakami w szatni.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska