WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Generalnie było dobrze, czyli zrobił to, co powinien. Oczywiście mamy w pamięci pewną sytuację, gdy nieco zagapił się po podaniu Josepha Colleya, ale, że koniec końców wyszedł z tego obronną ręką, to puszczamy to w niepamięć.
wisla.krakow.pl

Można mu w sumie zaliczyć asystę, bo to po jego dośrodkowaniu błąd popełnił Mateusz Kuchta, co wykorzystał Tachi. W obronie radził sobie też dobrze. Można powiedzieć, że udowodnił, że jest w stanie grać w różnych systemach.
wisla.krakow.pl

Trochę został przed Radosława Sobolewskiego „odkurzony” i pokazał, że jednak wciąż można na niego liczyć. Po tym występie praktycznie nie ma się o co do niego przyczepić. Bardzo solidny w obronie, praktycznie bezbłędny.
wisla.krakow.pl

Solidny występ, ale jednak jedno czy drugie potknięcie musimy odnotować. Przede wszystkim to, gdy interweniował spóźniony i skończyło się na żółtej kartce.
wisla.krakow.pl

Zagrał solidnie. Starał się też rozgrywać, co należy poczytać mu za plus.
wisla.krakow.pl

Za pierwszą połowę zasłużył co najwyżej na piątkę, może nawet czwórkę, bo widać było, że nie do końca dobrze się czuje na drugim skrzydle w porównaniu do tego, co gra na dzień. Wolał ścinać do środka niż ruszać bokiem boiska i wrzucać w pole karne. Ale to jego „ścinanie” przyniosło świetny efekt w drugiej połowie, gdy strzelił gola i chyba nie będzie już kręcił nosem, gdy przyjdzie mu zagrać na lewym wahadle.
wisla.krakow.pl

Był bardzo aktywny. Szukał gry. Nie zawsze były tego pozytywne efekty, ale swoją robotę wykonał więcej niż poprawnie.
wisla.krakow.pl

Zostajemy przy wyjściowej piątce, choć pamiętamy, że strzelił pierwszego gola. Nie to, że popełnił tym razem jakiś kolosalny błąd. Bardziej o to, że momentami zamiast przyspieszać akcje, zwalniał je, niepotrzebnie obracał się w kierunku swojej bramki, jakby szukał bardziej gry „na alibi” niż bardziej odważnych rozwiązań.
wisla.krakow.pl

Szczerze mówiąc nie wiemy, czy dalibyśmy Nigeryjczykowi nawet szóstkę, ale ten gol… Dawno nie widzieliśmy sytuacji, w której zawodnik mija rywala zagraniem… klatką piersiową. Świetnie to zrobił Igbekeme. Strzał też był znakomity, więc niech ma tę „siódemkę” choćby za ten jeden błysk, bo takie właśnie akcje przychodzi się oglądać.
wisla.krakow.pl

Coś zaciął się Fernandez z golami, w drugiej połowie to już w ogóle miał wręcz niewiarygodną sytuację, w której z kolei formą błysnął Mateusz Kuchta. Niesprawiedliwie byłoby jednak deprecjonować wkład Hiszpana w to zwycięstwo, bo ciężko pracował na boisku. A że czasami są takie mecze, gdy nie chce nic wpaść. No są…
wisla.krakow.pl

Bez gola, ale ciężko pracował. Jeśli ktoś z pełnym przekonaniem biegał do pressingu, to na pewno on. Nie zawsze miał w tym wsparcie kolegów.
wisla.krakow.pl

Dał co najwyżej poprawną zmianę. Jakoś nie utkwił w pamięci niczym szczególnym po tym spotkaniu.
wisla.krakow.pl

Miał swój wkład w to, że zespół zaczął grać trochę energiczniej po jego wejściu na boisko. Oddał jeden groźny strzał.
wisla.krakow.pl

Miał trochę pecha, bo strzelił gola, ale był na małym spalonym. W drugiej sytuacji również, ale wtedy nie trafił z kilku metrów w pustą bramkę. A że miało to miejsce jeszcze przed gwizdkiem, to wyjściowa ocena musi iść przynajmniej o jeden stopień w dół.
wisla.krakow.pl

Grał krótko, zaliczył statystyczny występ.
wisla.krakow.pl

Wszedł na końcówkę, gdy wynik był już rozstrzygnięty. wisla.krakow.pl
- Kraków piłką podzielony. Które osiedla i dzielnice są za Cracovią, a które za Wisłą?
- Lista przebojów Wisły Kraków! TOP 20 przyśpiewek na finał Pucharu Polski
- Góralskie królestwo Marty i Dawida Kubackich. W Szaflarach zbudowali piękny dom
- Hiszpańska ofensywa w Wiśle! Piłkarze "Białej Gwiazdy" na prywatnych zdjęciach
- Strzelcy bramek dla Cracovii
- Tajemnice obiektów Wisły Kraków. Zaglądamy we wszystkie zakamarki

Wideo