WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Pośliznął się w drugiej połowie czym podniósł momentalnie ciśnienie ponad siedemnastu tysiącom widzów na stadionie, a pewnie jeszcze większej liczbie przed telewizorami. Ale to był w sumie jedyny taki, mocno przypadkowy zresztą, moment. Bo poza tym hiszpański bramkarz bronił w tym meczu bardzo, bardzo pewnie. Dobrze, choć momentami na ryzyku rozgrywał też piłkę od bramki.
wislakrakow.com

Dobry mecz w jego wykonaniu, okraszony w dodatku asystą przy pierwszym golu.
wislakrakow.com

W pierwszej połowie przegrał pojedynek z Wiktorem Bogaczem, który stanął oko w oko z Alvaro Ratonem, ale w sumie można zrozumieć kapitana Wisły. Ryzykował faul, nawet czerwoną kartkę. Odpuszczenie gracza Miedzi koniec końców wyszło Wiśle na dobre. Poza tym Alan Uryga grał pewnie.
wislakrakow.com

Kolejny mecz w jego wykonaniu to była prawdziwa profesura gry obronnej. Taki wykład w temacie jak się ustawiać, jak blokować, jak wyprowadzać piłkę. Ależ on jest w formie! Gra ostatnio po prostu znakomicie.
wislakrakow.com

Solidnie, choć znów potwierdziło się, że lepiej radzi sobie w grze do przodu niż w obronie. Tutaj raz czy drugi dał się ograć.
wislakrakow.com

Nie tak dobry mecz jak kilka już tej wiosny w jego wykonaniu. Nie zszedł poniżej niezłego poziomu, ale kilka razy dokonywał po prostu gorszych wyborów niż mógł.
wislakrakow.com

Dobry mecz Hiszpana od strony piłkarskiej. No i plus, że wytrzymał ciśnienie i nie dał się wciągnąć w jakieś dziwne prowokacje Ivana Salvadora, który szczególnie w pierwszej połowie wciąż miał jakieś problemy.
wislakrakow.com

Duży minus za rozwiązanie, jakie wybrał w pierwszej połowie przy jednej z najlepszych okazji wiślaków w tej części gry. Zamiast po prostu podać, to zaczął się kiwać i było o szansie.
wislakrakow.com

Ustawiony nieco niżej, momentami nawet bardziej jako „dziesiątka” niż napastnik, rozegrał bardzo dobry mecz, choć łatwo nie miał. Cały czas był jednak aktywny, cały czas szukał gry, a na końcu został bohaterem spotkania strzelając dwie zwycięskie bramki.
wislakrakow.com

Przeciętny występ Hiszpana. wislakrakow.com

Jeśli dobrze się przyglądnąć, to sytuacja z jego nieuznaną bramką w pierwszej połowie była z gatunku 50 na 50 i z trudno jednoznacznie powiedzieć czy ten gol był prawidłowy czy nie. Nie ma po prostu takiego stuprocentowego ujęcia, które rozwiałoby wątpliwości. Koniec końców został bez gola, ale może mieć poczucie, że swoją robotę wykonał w piątkowy wieczór. Kibice też tak uważali, bo gdy schodził z boiska głośno skandowali jego nazwisko.
wislakrakow.com

Solidna zmiana.
wislakrakow.com

Miał swój mały udział przy pierwszym golu, uczestniczył w tej akcji.
wislakrakow.com

Ależ z nim jest trudno jeśli chodzi o oceny. No bo z jednej strony wchodzi na boisko, traci piłkę, marnuje stuprocentową okazję na gola, a później człowiek ogląda powtórki i… No i okazuje się, że znów maczał palce przy bramkach dla Wisły. Obu zresztą. Tak, w dużej mierze szczęśliwie, szczególnie przy tej drugiej. No, ale on właśnie regularnie ma takie szczęście, że nawet jeśli zagra pozornie źle, to coś się z tego rodzi. A to nie trafi czysto w piłkę i wychodzi z tego asysta. Albo gol po rykoszecie. Albo, tak jak w piątek, trafi w nogę obrońcy i piłka tak się odbija, że leci do Angela Rodado, który już wie, co z tym zrobić. Cóż, w futbolu też trochę tego szczęścia trzeba mieć.
wislakrakow.com

Zaliczył kolejny mecz w I lidze.
wislakrakow.com

Miał swój wkład w drugiego gola dla Wisły. wislakrakow.com
- Odkrycie Roku Jakub Krzyżanowski: To jest moment, gdy można się zatrzymać…
- Tomasz Tułacz, Trener Roku: Nie skreślajcie żadnego dziecka
- Oskar Kwiatkowski: Jestem lokalnym patriotą. Chcę wznieść snowboard na wyższy poziom
- Rudolf Rohaczek: Nie było lepszego klubu od Comarch Cracovii w ostatnich 20 latach
- Oskar Kwiatkowski na czele 10 Asów Małopolski. W Krakowie odbyła się uroczysta gala
- Witold Skupień: Dzięki narciarstwu przestałem się wstydzić swojej niepełnosprawności

Wideo