MARIUSZ MAGIERA
Pochodzący z Andrychowa zawodnik, piłkarskiego rzemiosła uczył się też w Zabrzu, ale nie w Górniku, a w Gwarku, z którego trafił do Wisły. W Krakowie nigdy nie przebił się na dobre. W barwach „Białej Gwiazdy” zaliczył co prawda siedem występów, ale wszystkie w rozgrywkach pucharowych. Dopiero w Górniku zapracował sobie na miano naprawdę solidnego ligowca. Piłkarzem tego klubu zostawał zresztą dwukrotnie. Był nim najpierw w latach 2005-2006, a następnie 2008-2016.
ALEKSANDER KWIEK
W Wiśle nie stał się nigdy wiodącą postacią, ale też konkurencję miał potężną. W sezonie 2004/2005 zagrał 26 razy dla „Białej Gwiazdy” i może poszczycić się mistrzostwem Polski. Znacznie dłużej, bo przez kilka lat od 2010 do 2013 roku, a następnie od 2015 do 2017 dobrze radził sobie w Górniku Zabrze.
KONRAD GOŁOŚ
W Wiśle od 2005 do 2007 roku zagrał 46 razy. Miał pecha, bo to był akurat okres, gdy „Biała Gwiazda” nie zdobyła żadnego tytułu. Sezon 2007/2008 spędził w Zabrzu, gdzie był podstawowym piłkarzem Górnika. Po powrocie do Krakowa zmagał się z problemami zdrowotnymi i choć był jeszcze przez dwa lata formalnie zawodnikiem Wisły, to już w niej nie wystąpił ani razu.
KRZYSZTOF MĄCZYŃSKI
Wychowanek Wisły, którego związek z krakowskim klubem miał słodko-gorzki smak. Debiutował w ekstraklasie w Krakowie, mam nawet w dorobku mistrzostwo Polski z 2008 roku, choć jego wkład w nie był marginalny. Na dobre skrzydła rozwinął jednak dopiero w Górniku, gdzie Adam Nawałka zrobił z niego bardzo solidnego piłkarza. Dla ekipy z Zabrza grał przez 2,5 roku od 2011 do 2013 roku. Później wyjechał do Chin, a do Polski wrócił do Wisły, której barw bronił przez dwa sezony od 2015 do 2017 roku, gdy odszedł w kontrowersyjnych okolicznościach do Legii Warszawa.
