Nasza Loteria

Wisła Kraków po zaciętym meczu remisuje z Ruchem Chorzów

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
To był jak na warunki I ligi dobry mecz. Wisła Kraków po zaciętej walce zremisowała 1:1 z Ruchem Chorzów. Wynik jest sprawiedliwy, a ponad 22 tysiące widzów nie mogło narzekać na brak zaangażowania obu stron.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Jerzy Brzęczek zaskoczył trochę składem. Przede wszystkim obroną, w której zdecydował się wystawić na lewej stronie Bartosza Jarocha. To fakt, że ostatnio Krystian Wachowiak grał słabo, ale szkoleniowiec nie zdecydował się wystawiać jego nominalnego dublera, czyli Jakuba Niewiadomskiego, a zrobić roszadę. Do wyjściowego składu wrócili po kartkach Kacper Duda i Luis Fernandez.

W pierwszych fragmentach meczu przewagę miała Wisła. To ona też stworzyła sobie pierwszą naprawdę dobrą okazję na gola, ale po strzale z dość bliskiej odległość w 7 min Michała Żyry piłka odbiła się od poprzeczki.

Po kwadransie ten pierwszy impet gospodarzy nieco wyhamował, a do głosu zaczął dochodzić Ruch. Gra się wyrównała. To jednak Wisła zadała cios w 27 min. Michał Żyro zagrał w pole karne do Luisa Fernandeza, ten uprzedził Macieja Sadloka, który trafił Hiszpana w łydkę. Szymon Marciniak nie miał wątpliwości i wskazał na jedenasty metr. Po chwili piłkę ustawił Fernandez i pewnym strzałem dał prowadzenie „Białej Gwieździe”.

Wisła miała 1:0 i miała inicjatywę. Jak to jednak w tym sezonie często już bywało, sama sobie napędziła problemów. Krakowianie mieli rzut rożny, po którym piłkę przejęli goście i ruszyli z kontrą. Można ją było powstrzymać w kilku miejscach boiska, ale wiślacy tego nie zrobili. Skończyło się na kornerze dla chorzowian. A po nim strzelał Łukasz Janoszka, piłkę ręką odbił Bartosz Jaroch i mieliśmy drugiego karnego w tym meczu. Tym razem dla „Niebieskich”. Karny to jednak jeszcze nie jest gol… Janoszka pewnie oglądał wcześniejsze rzuty karne przeciwko Wiśle i widział, że Mikołaj Biegański najczęściej rzuca się jeszcze przed strzałem „w ciemno”. Nie tym razem… Bramkarz Wisły wyczekał do końca, a że piłkarz Ruchu chciał go pokonać „podcinką”, to po prostu złapał piłkę w ręce. Nic więcej nie wydarzyło się w tej pierwszej części i krakowianie ostatecznie schodzili na przerwę z prowadzeniem 1:0.

W drugiej połowie początkowo niewiele się działo. Ruch gonił wynik, ale nie przycisnął Wisły od pierwszych minut po zmianie stron. Jarosław Skrobacz starał się dać impuls swojemu zespołowi zmianami w jakimś sensie to poskutkowało. W 59 min Daniel Szczepan miał stanowczo za dużo miejsca i czasu przed polem karnym. Wypalił jak z armaty i tym razem Mikołaj Biegański nie był już w stanie nic zrobić. Mieliśmy remis 1:1.

Mecz nabrał rumieńców, bo widać było, że żadnej ze stron podział punktów nie satysfakcjonował, obie grały o pełną pulę. Atakowała więc Wisła, atakował Ruch. Były momenty, w których przyciskali gospodarze, były i takie, gdy robili to przyjezdni. Zresztą Ruch jakby nieco lepiej fizycznie wytrzymał trudy tego spotkania w końcówce wyglądał lepiej od Wisły, która głównie kontrowała.

W doliczonym czasie gry więcej już z gry mieli gospodarze, ale nie potrafili zamienić na gola żadnej z okazji. Wiślacy pocieszać mogą się jedynie tym, że po trzech porażkach z rzędu wreszcie zapunktowali.

Wisła Kraków - Ruch Chorzów 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Fernandez 27 karny, 1:1 Szczepan 59.
Wisła: Biegański - Gruszkowski, Łasicki, Moltenis, Jaroch - Plewka (67 Jelić Balta), Duda (90 Szot) - Żyro (90 Cisse), Fernandez (78 Talar), Młyński (67 Hugi) - Rodado.
Ruch: Bielecki - Kasolik, Szur, Sadlok - Michalski (46 Moneta), Piątek (81 Sikora), Swędrowski, Wójtowicz (57 Witek) - Janoszka (57 Pląskowski), Kwietniewski - Szczepan (85 Foszmańczyk).
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock). Żółte kartki: Jaroch (42, zagranie ręką), Jelić Balta (78, faul) - Swędrowski (2, faul), Michalski (45+3, faul). Widzów: 22 117.

Wisła Kraków. Rekord frekwencji w I lidze i gorąca atmosfera...

od 7 lat
Wideo

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska