WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Wisła ma ostatnio dobre doświadczenia z piłkarzami z Ghany, bo pozyskanie Yawa Yeboaha okazało się dobrym ruchem. Skrzydłowy, gdy ma swój dzień, potrafi rozmontować każdą obronę w ekstraklasie. Przekonali się o tym m.in. niedawno w Cracovii, bo to właśnie Yeboah strzelił zwycięską bramkę w derbach Krakowa. Nie jest zatem też wykluczone, że pojawią się dla niego ciekawe oferty transferu, a jeśli będą na poziomie oczekiwań Wisły, to klub z ul. Reymonta może zdecydować się na transfer.
W takiej sytuacji Wisła może rzeczywiście szukać następcy. Ewentualny transfer Asamoaha (pierwszy napisał o nim Piotr Koźmiński z portalu sportowefakty.wp.pl) traktowalibyśmy jednak bardziej jako inwestycję na przyszłość, a nie zastąpienie Yeboaha. Bo też póki co, to Asamoah nawet nie zbliżył się do osiągnięć swojego starszego rodaka, gdy ten trafiał do Wisły…
W Spartaksie Asamoah ma jednak dość pewne miejsce w zespole. W 22 spotkaniach obecnego sezonu strzelił trzy bramki, do których dołożył trzy asysty. Jego kontrakt na Łotwie obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku, ale nie jest wyceniany na jakąś wielką kwotę, bo raptem na około 50 tysięcy euro.
