Boguski jest obecnie najlepszym strzelcem Wisły. Ostatnie trafienie zaliczył w wygranym 3:1 spotkaniu z Jagiellonią Białystok. Już w tym meczu mógł ustanowić rekord. Po strzale Pawła Brożka piłka zmierzała do bramki, a „Boguś” ją tylko asekurował, choć mógł z bliska dobijać.
Autor: Piotr Tymczak
- Wiedziałem, że jestem sam. Mogłem strzelić. Paweł Brożek goni jednak trenera Kazimierza Kmiecika pod względem zdobytych bramek, więc niech strzela ich jak najwięcej – wyjaśnił Boguski. - Los wynagrodził mi w drugiej połowie. Paweł dograł piłkę, zdobyłem gola na 3:0 i z tego też się cieszę – dodał.
Postawa Boguskiego sprawiła, że „Brozio” zdobył 137. gola w ekstraklasie. Z takim wynikiem jest obecnie na 10. miejscu w klasyfikacji strzelców wszechczasów w ekstraklasie. Od siódmego w tym rankingu Kazimierza Kmiecika ma 16 goli mniej.
Boguski liczy jednak na to, że w tym sezonie uda mu się jeszcze trafić do siatki (najbliższa okazja będzie w sobotę w meczu z Piastem w Gliwicach), tym bardziej, że jego zdaniem gra Wisły wygląda coraz lepiej.
- Wiadomo, że Jagiellonia to zespół z "czuba" tabeli, ale zagraliśmy dobre zawody. Są jeszcze mankamenty i dużo jest do poprawy, ale z meczu na mecz wygląda to coraz lepiej. Miejmy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będzie to wyglądało jeszcze okazalej – skomentował Boguski po wygranej z "Jagą".
Przypomnijmy, że obecnie w klasyfikacji strzelców ekstraklasy z 12 golami przewodzą: Nemanja Nikolić (bramki zdobywał dla Legii Warszawa, ale wyniku już nie poprawi, bo przeszedł do Chicago Fire), Marcin Robak (Lech Poznań) i Konstantin Vassiljev (Jagiellonia Białystok). 10 goli zdobyli Fedor Cernych (Jagiellonia Białystok) i Flavio Paixao (Lechia Gdańsk). Oprócz Boguskiego po 9 trafień mają Krzysztof Piątek (Zagłębie Lubin 1, Cracovia 8) i Miroslav Radović (Legia).
Follow https://twitter.com/sportmalopolska