Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków rozbiła Koronę Kielce [ZDJĘCIA]

Bartosz Karcz
Piłkarze Wisły Kraków pewnie pokonali Koronę Kielce. Biała Gwiazda" pierwszy raz w tym sezonie strzeliła trzy bramki! Pierwsze minuty należały do Korony, która jednak nie potrafiła sobie wypracować klarownych sytuacji do strzelenia bramki. Wisła potrzebowała niecałych dziesięciu minut, żeby opanować sytuację na boisku i odepchnąć gości od swojego pola karnego. Długo jednak krakowianie kazali czekać na akcję, po której zagrozili bramce Zbigniewa Małkowskiego. W 21 min kontrę zakończył strzałem Radosław Sobolewski, ale piłka minęła cel.

Pięć minut później było już jednak 1:0 dla “Białej Gwiazdy". W ogromnym zamieszaniu w polu karnym Korony największą przytomnością umysłu wykazał się Michał Chrapek, który posłał piłkę pod poprzeczkę.

Prowadzenie jeszcze dodało wigoru krakowianom, którzy przed przerwą mieli jeszcze dwie niezłe okazje na podwyższenie wyniku. W 36 min Daniel Sikorski nie opanował piłki w polu karnym. Gdyby to zrobił, miałby znakomitą szansę na gola. Cztery minuty później mocno strzelił Emmanuel Sarki i Zbigniew Małkowski miał ogromne problemy z obroną tego uderzenia. Bramkarz Korony odbił piłkę, ale nie było nikogo, kto poprawiłby strzał Nigeryjczyka.

Na przerwę krakowianie schodzili zatem z jednobramkowym i w pełni zasłużonym prowadzeniem. Po zmianie stron pierwszą groźną akcję przeprowadzili piłkarze Korony. W 51 min obrońcom Wisły uciekł Mateusz Stąporski i znalazł się w sytuacji sam na sam z Michałem Miśkiewiczem. Bramkarz “Białej Gwiazdy" zdołał jednak odbić piłkę na rzut rożny.

Chwilę później jak z armaty wypalił Radosław Sobolewski. Tym razem błysnął jednak formą Zbigniew Małkowski, odbijając piłkę na korner. Kilkadziesiąt sekund później na strzał z dystansu zdecydował się Paweł Stolarski i niewiele zabrakło, żeby piłka wpadła do siatki.

Wiślacy mieli swoje szanse, ale musieli też uważać, bo Korona atakowała znacznie groźniej niż przed przerwą. M.in. głową po rzucie rożnym strzelał Kamil Sylwestrzak, ale świetną interwencją popisał się Michał Miśkiewicz. W kolejnych minutach Wisła mądrze się broniła i starała się kontrować. Po takiej właśnie akcji w 79 min dobrą okazję miał Rafał Boguski, ale jego strzał obronił Zbigniew Małkowski.

W 87 nie było już wątpliwości. Najpierw świetnie do Emmanuela Sarkiego piłkę przerzucił Michał Chrapek. Nigeryjczyk wypatrzył Patryka Małeckiego, a ten mocnym strzałem sfinalizował akcję. Wisła prowadziła 2:0 i jasnym było, że już nie da sobie odebrać zwycięstwa w tym meczu.

Jeszcze formą błysnął Michał Miśkiewicz, który wygrał w kolejnej sytuacji sam na sam, tym razem Maciejem Korzymem, jeszcze Michał Chrapek strzelił swojego drugiego gola w tym meczu i “Biała Gwiazda" mogła zaksięgować trzy punkty.

Wisła Kraków - Korona Kielce 3:0 (1:0)

Bramki: Chrapek 26, 90, Małecki 87.
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Żółte kartki: Zawistowski, Stąporski.
Widzów: 10 198.
Wisła: Miśkiewicz - Stolarski, Głowacki, Uryga (68 Bunoza), Burliga - R. Sobolewski, Chrapek - Sarki, Boguski (84 Garguła), Małecki - Sikorski (73 Kosowski).
Korona: Małkowski - Kijanskas, Stano, Malarczyk, Sylwestrzak - Zawistowski (46 Kuzera), Lenartowski (77 Foszmańczyk) - Korzym, Jovanović, P. Sobolewski - Jamróz (46 Stąporski)

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska