5 z 13
Nikt dzisiaj nie ma wątpliwości, że sprowadzenie do Wisły...
fot. wisla.krakow.pl

YEBOAH, CZYLI TRZEBA WYMAGAĆ WIĘCEJ

Nikt dzisiaj nie ma wątpliwości, że sprowadzenie do Wisły Yawa Yeboaha to był bardzo dobry ruch ze strony Wisły. To piłkarz, jak na polską ligę, o naprawdę dużych umiejętnościach. I właśnie dlatego można od Ghańczyka wymagać więcej. Oczywiście nie ma na świecie piłkarza, który wykorzystywałby wszystkie okazje. W środę jednak Yeboah zmarnował dwie naprawdę dobre sytuacje. Szczególnie tak druga kosztowała Wisłę dużo. Yeboah bowiem nie trafił na 2:1, a niewiele później bramkę zdobyli goście. I jeszcze jedno. Od Yeboaha można wymagać nieco więcej w grze obronnej. To nie był przypadek, że trener Artur Skowronek dokonał podwójnej zmiany na prawej stronie już na pół godziny przed końcem meczu. Goście wyczuli bowiem, że tam mają dużo miejsca do ataków i jechali tą stroną raz za razem. A Dawid Szot, osamotniony w tym sektorze boiska, „oddychał już rękawami”.

6 z 13
Wysoką dyspozycję potwierdził w meczu z Lechią Jean Carlos...
fot. wisla.krakow.pl

JEAN CARLOS SILVA POTWIERDZA WYSOKĄ FORMĘ

Wysoką dyspozycję potwierdził w meczu z Lechią Jean Carlos Silva. Brazylijczyk od początku sezonu gra bardzo równo. O ile zespół zbierał wiele krytyki, szczególnie na początku rozgrywek, to do Silvy zastrzeżeń większych nie było. Nawet w pamiętnym meczu z KSZO Ostrowiec Św. to właśnie on był najlepszych zawodnikiem „Białej Gwiazdy”. Gol, jaki strzelił Lechii pokazuje, jak duży luz i pewność siebie „złapał” ostatnio ten zawodnik.

7 z 13
Maciej Sadlok był prawdziwym pechowcem meczu z Lechią, bo...
fot. Anna Kaczmarz

MACIEJ SADLOK, CZYLI NIE PRZESADZAJMY Z KRYTYKĄ

Maciej Sadlok był prawdziwym pechowcem meczu z Lechią, bo strzelił gola samobójczego oraz sprokurował rzut karny. Takie są fakty, ale też nie przesadzajmy się krytyką tego zawodnika. Interwencja, która zakończyła się golem na 1:2 była wynikiem tego, że Lechia wjechała jak autostradą swoją lewą stroną w pobliże bramki Wisły, co nie było przecież winą Sadloka. A przy rzucie karnym była próba nieco rozpaczliwa naprawienia błędu innego kolegi, który dał się „nawinąć”, jak junior...

8 z 13
Na początku sezonu Wisła przegrała u siebie ze Śląskiem...
fot. wisla.krakow.pl

1:3 i 1:3 - NIBY TO SAMO, A JEDNAK NIE

Na początku sezonu Wisła przegrała u siebie ze Śląskiem Wrocław 1:3, czyli w identycznych rozmiarach, jak z Lechią Gdańsk. Jeśli jednak szukać optymistycznych przesłanek, to były to zupełnie inne mecze. W starciu z wrocławianami „Biała Gwiazda” zaprezentowała się bardzo słabo. Z Lechią już takiej tragedii nie było. Raczej nieumiejętność wykorzystania momentów, które mogły zmienić oblicze i wynik tego spotkania.

Pozostały jeszcze 4 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Edyta Górniak, Roxie Węgiel i inne gwiazdy wzięły udział w Symfonii Miłosierdzia

Edyta Górniak, Roxie Węgiel i inne gwiazdy wzięły udział w Symfonii Miłosierdzia

Sandecja lepsza w derbach Małopolski. Lider stracił jednak snajpera

Sandecja lepsza w derbach Małopolski. Lider stracił jednak snajpera

Na Kasprowym Wierchu resztki śniegu. W górach nadal jednak zagrożenie lawinowe

Na Kasprowym Wierchu resztki śniegu. W górach nadal jednak zagrożenie lawinowe

Zobacz również

Cracovia pokazała, że nie jest z nią tak źle. Zwycięstwo zapewnił jej Chorwat

Cracovia pokazała, że nie jest z nią tak źle. Zwycięstwo zapewnił jej Chorwat

Sprzątanie z akcją charytatywną. W podkrakowskiej wsi pełna mobilizacja

Sprzątanie z akcją charytatywną. W podkrakowskiej wsi pełna mobilizacja