
PIERWSZY MECZ NA ZERO
Dawno, bardzo dawno nie oglądaliśmy tak bezradnej Wisły w ofensywie. Przecież jeśli dobrze się zastanowić, to krakowianie nie mieli w Gliwicach ani jednej stuprocentowej sytuacji. Koniec końców wyszedł z tego pierwszy mecz w 2023 roku bez gola.

ZACZYNAJĄ BYĆ PROBLEMY Z KONTUZJAMI
Do tej pory Wisła przechodziła przez piłkarską wiosnę suchą stopą. Teraz zaczęły się jednak problemy. Kontuzje w meczu z Ruchem odnieśli Alex Mula i David Junca. I wiele wskazuje na to, że nie są to drobne urazy. Szczególnie w przypadku Junki. To będzie rodzić problemy w kolejnych meczach.

IMPULS Z ŁAWKI, A RACZEJ JEGO BRAK
Wisła grała do tej pory dość stabilnym składem. Jeśli wygrywała, to przede wszystkim dlatego, że dobrze prezentowała się podstawowa jedenastka. W sobotę krakowianie potrzebowali impulsu z ławki. Nie dostali go od rezerwowych. Tak się natomiast zastanawiamy… Jeśli nie idzie, to może puścić do gry w roli napastnika Michał Żyro. W roli skrzydłowego gdy wchodził z ławki, nie wyglądał jakoś super, ale jesienią, gdy grał jako napastnik, to jednak był jednym z lepszych zawodników Wisły. W Gliwicach wszedł Sergio Benito i nie dał drużynie kompletnie nic…

STRACONA SZANSA, ALE
Wisła miała wielką szansę ustawić sobie rywalizację w I lidze pod siebie. Gdyby wygrała w Gliwicach, umocniłaby się na drugim miejscu, powiększyła przewagę nad Ruchem. Nie udało się, ale najgorsze, co mogliby sobie pomyśleć teraz wiślacy, to że przegrali walkę o awans tym meczem. Nic bardziej mylnego. I liga jest tak zwariowana, że opieranie się o np. teoretycznie lepszy terminarz, co tydzień rozbija się o piłkarską rzeczywistość. Przykład z soboty. Wisła przegrała, szansę na jej wyprzedzenie miała Puszcza Niepołomice. No to zremisowała u siebie z walczącą o utrzymanie Resovią… Dlatego wypada się zgodzić z prezesem Wisły Jarosławem Królewskim, który w mediach społecznościowych napisał po meczu w Gliwicach m.in.: Dzisiejsza wygrana zwiększyłaby szanse na sukces, ale nie gwarantowałaby niczego. Dzisiejsza porażka, oddala nas od sukcesu, ale również nie zaprzepaszcza niczego…
Walka trwa!