WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Szczególne emocje wywołała sytuacja z 76 min, gdy turecki sędzia podyktował rzut karny dla LASK. Jakiekolwiek przewinienie widział tylko arbiter tego spotkania, a jak donosił w trakcie gry dziennikarz portalu tvpsport.pl Mateusz Miga, zakłady na to, że w tym meczu padną ponad trzy bramki były bardzo wysokie. Karny „z kapelusza” dla austriackiej drużyny podyktowany został przy wyniku 1:1. Po tej sytuacji piłkarze Wisły zastanawiali się nawet czy nie zejść z boiska i nie brać dalej udziału w tej farsie. Tak zresztą zrobili tego samego dnia zawodnicy duńskiego Vendsyssel FF, którzy grali z GKS-em Katowice. Gdy sędzia Duńczykom nie uznał prawidłowego gola, po prostu opuścili plac gry. Wiślacy na nim ostatecznie zostali, mecz dokończyli, stracili jeszcze jedną bramkę, już z gry.
Widząc jak duże emocje wzbudza to, co działo się na boisku wśród kibiców, Wisła nie zamieściła nawet sprawozdania z tego spotkania, uznając, że nie ma to sensu. Klub z ul. Reymonta wydał natomiast komunikat, w którym czytamy:
Dostrzegając szereg skandalicznych decyzji sędziowskich w meczu Wisły Kraków z LASK Linz, trener Radosław Sobolewski przerwał mecz, zebrał drużynę na murawie po podyktowanym rzucie karnym dla rywala i poprosił o dokończenie jednostki treningowej, a także o zapanowanie nad nerwami. Przeciwnicy także optowali za takim rozwiązaniem. Ufamy, że międzynarodowe instytucje nadzorujące prace arbitrów przyjrzą się temu spotkaniu. Klub przekazał organizatorowi obozu swoje stanowisko w tej sprawie.
- Dawid Kubacki z córeczkami! Narciarska rodzina wciąż się powiększa
- Nowa kadra Wisły Kraków. Piłkarze "Białej Gwiazdy" gotowi do walki o ekstraklasę
- Prezes Wisły Kraków i gwiazdor Wieczystej bawili się na Gali Mistrzów Sportu
- Mistrz świata piłkarzy ręcznych wyłoniony
- Wieczysta Kraków. Transfery - zima 2023. Kto przyszedł? Dwóch piłkarzy odchodzi
- Wow! W tym hotelu mieszkają w Turcji piłkarze Wisły Kraków
