Pozyskanie Stilicia przez Wisłę nie jest wielkim zaskoczeniem. Franciszek Smuda, pod kierunkiem którego piłkarz ten grał w Lechu, już jesienią dawał do zrozumienia, że chętnie znów widziałby tego Bośniaka w swojej drużynie. Wtedy wydawało się, że to tylko pobożne życzenia "Franza". Teraz okazuje się, że Wisła po cichu "dopięła" ten transfer.
Semir Stilić w Polsce grał w latach 2008-2012. Wyrobił sobie markę jednego z lepszych środkowych pomocnik ekstraklasy. W 2010 roku wywalczył z Lechem mistrzostwo Polski. W 2012 przeniósł się do Karpat Lwów. Jesienią bronił już barw tureckiego Gaziantepsporu. Rozegrał w nim sześć meczów w lidze i strzelił jedną bramkę. Dwa mecze dołożył w Pucharze Turcji. Już jesienią Stilić rozważał odejście z Gaziantepsporu. I już wtedy miał miejsce pierwszy kontakt z Wisłą. Bośniak miał stwierdzić, że do drużyny, w której trenerem jest Franciszek Smuda, przejdzie z ochotą. Teraz te plany się zrealizują.
Pozyskanie Stilicia "przykryło" trochę doniesienia o testowaniu przez Wisłę zawodnika z... VII ligi niemieckiej. Do Grodziska Wlkp., gdzie krakowianie przebywają na zgrupowaniu, przyjechał bowiem Brazylijczyk, Wemerson Souza Dos Santos. To 19-letni piłkarz, który występował w rezerwach III-ligowego SSV Ulm 1846. Po letnich doświadczeniach z testowaniem rumuńskiego amatora i 30-letniego bramkarza z III ligi wydawało się, że w Wiśle wyciągną wnioski i takich sytuacji więcej nie będzie. Testowanie Wemersona temu jednak przeczy. Za jego przyjazdem do Grodziska stoi Franciszek Smuda, który broni tej decyzji.
- Powiedziałem już kiedyś, że będziemy sprawdzać każdego, kto ma szansę przekonać nas do siebie. Chłopak ma 19 lat, więc dlaczego nie spróbować? Zwłaszcza, że nic nas to nie kosztuje - mówi "Franz".
Na koniec dodajmy, że nie doszedł do skutku, zaplanowany na wczoraj sparing z Wartą Poznań. Powód? Oblodzone boisko w Grodzisku Wlkp. Jeśli warunki się nie poprawią, to pod dużym znakiem zapytania staną również gry kontrolne z Flotą Świnoujście i Chojniczanką.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+