ZDJĘCIA Z TRENINGU WISŁY PRZED MECZEM ZE SKONTO
Wisła wygrała w Rydze 1:0, ale nie zachwyciła swoją dyspozycją w tym pierwszym meczu. Maaskant wierzy, że jego podopieczni będą we wtorkowy wieczór skuteczniejsi. - W Rydze strzeliliśmy jednego gola, teraz możemy zdobyć ich więcej. Mamy bardzo mocny zespół i szeroką kadrę - mówi pewnym głosem holenderski szkoleniowiec.
Maaskant nie kryje, że liczy, iż rywal nie będzie już tak kurczowo bronił się jak w pierwszym meczu. Jego zdaniem, Skonto będzie musiało odrabiać straty, o to ma oznaczać bardziej otwarty futbol. - Uważam, że to będzie inny mecz niż w Rydze, bo rywale nie zagrają tak samo - tłumaczy Maaskant. - Oni muszą strzelić przynajmniej jedną bramkę, więc będziemy mieli więcej przestrzeni do gry. My jesteśmy gotowi i mocno skupieni na tym meczu. Świetnie wiemy, co mamy zrobić, żeby awansować do następnej rundy.
Maaskant ma komfortową sytuację. Wszyscy zawodnicy, poza kontuzjowanym Andrażem Kirmem, są zdrowi i do dyspozycji Holendra. Również Maor Melikson, który odniósł w Rydze kontuzję palca, teraz jest już gotowy do gry.
Mniej pewności siebie na konferencji prasowej prezentował Marians Pahars. Trudno jednak dziwić się Łotyszowi, bo wynik pierwszego spotkania nie może nastrajać optymistycznie tego szkoleniowca. Pahars nie traci jednak nadziei, że Skonto uzyska pod Wawelem korzystny wynik. - Wierzę w moich piłkarzy. Mamy swój plan na ten mecz. Już przed pierwszym spotkaniem mówiłem, że Wisła jest faworytem, ale tak jak powiedziałem wtedy, nie zawsze faworyci wygrywają. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy i zobaczymy co z tego wyjdzie - stwierdził.
Łotysze do Polski podróżowali z przygodami, bo na lotnisku w Rydze zabrakło miejsca w samolocie dla części ekipy, która doleciała później. Dla Skonto najważniejsze jednak było, że przylecieli wszyscy piłkarze, w tym Nathan Junior. To Brazylijczyk, którym interesowało się w ostatnim czasie Dynamo Moskwa.
Piłkarze z Rygi nie kryją, że obawiają się nieco dopingu krakowskich kibiców. Do wczoraj sprzedano ponad 15 tysięcy biletów, w tym prawie wszystkie na trybunę północną, na której zasiądą najgłośniejsi fani "Białej Gwiazdy".
- Może to paradoks, ale wierzę, że obecność tak dużej liczby kibiców pomoże moim piłkarzom w tym, żeby zagrali lepiej. Stadion jest wspaniały, więc możemy się spodziewać interesującego meczu - powiedział na temat kibiców trener gości.
- Już w Rydze mogliśmy liczyć na wspaniałe wsparcie naszych kibiców - mówi natomiast Maaskant. - To zawsze miło, gdy ma się za sobą swoich fanów. Mam nadzieję, że we wtorek na trybunach będzie ich jak najwięcej. To bardzo pomoże nam w zrobieniu kolejnego kroku w kierunku awansu. Mamy dobrą pozycję wyjściową do tego, by przejść dalej.
Nowe szatnie i ławki
Piłkarze obu drużyn będą przebierać się przed dzisiejszym meczem w nowych, przestronnych szatniach. Rezerwowi usiądą natomiast na nowych, eleganckich ławkach.
- Cieszymy się, że są nowe szatnie i ławki rezerwowych, choć z tych ostatnich raczej nie skorzystam, bo zawsze w czasie meczu stoję - śmiał się trener Maaskant. - Czekamy na ukończenie w całości stadionu. Już teraz widać, że jest on wart Ligi Mistrzów.
W takim składzie Wisła najprawdopodobniej rozpocznie dzisiejszy mecz
Pareiko - Lamey, Jaliens, Chavez, Paljić - Sobolewski, Wilk, Melikson - Małecki, Iliew - Genkow. Trener: Robert Maaskant.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
