Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła - Twente. Cezary Wilk komentuje mecz

Redakcja
Cezary Wilk przed meczem z Twente wierzył w zwycięstwo Wisły, ale twierdził, że cud w Londynie się nie zdarzy. Pomocnik "Białej Gwiazdy" się pomylił, ale wcale tego nie żałował.

Czytaj także: Wisła - Twente. Rzutem na taśmę w Lidze [ZDJĘCIA]

Cezary Wilk: Chcę Manchester, obojętnie który

- W piątek, po meczu z Polonią twierdził Pan, że nie wierzy w cud w Londynie. Jak się zatem czuje “niewierny Tomasz"?
- Teraz będą mi to wszyscy wypominać (śmiech). Na co dzień jestem optymistycznie nastawiony do życia. Raz chciałem być realistą, a okazało się, że trzeba było to optymistyczne nastawienie zostawić w sobie. Stało się tak, a nie inaczej i teraz… mogę się tylko cieszyć.

- Po ostatnim gwizdku mieliście mimo wygranej opuszczone głowy, by po kilku sekundach wszystko się zmieniło.
- Sam mecz nie różnił się zbytnio od innych. Natomiast sama końcówka, a przede wszystkim to, co stało się po zakończeniu gry, to jest coś nie do opisania. Fantastyczne uczucie, polecam każdemu.

- Kiedy dotarło do Pana, że w Londynie padł korzystny wynik?
- Najpierw była niesamowita reakcja kibiców, a po chwili potwierdzili nam to pracownicy klubu. Wtedy już była pełna radość.

- Wiedzieliście na boisku jak przebiega mecz w Londynie?
- Nie miałem pojęcia jak tam to wyglądało. O wszystkim dowiedziałem się w szatni.

- Żeby skorzystać z pomocy Odense, najpierw sami musieliście zrobić swoje. To był jeden z najlepszych meczów Wisły w tym sezonie.
- To był nasz podstawowy cel na to spotkanie. Zagrać tak, by po tym meczu nie mieć do siebie pretensji. Gdyby taki rezultat padł w Londynie, a my nie osiągnęlibyśmy takiego wyniku, to rzeczywiście mielibyśmy strasznego kaca. A tak możemy cieszyć się z wygranej po niezłym meczu w naszym wykonaniu.

- To może być taki przełom dla Wisły i wiosna będzie radośniejsza?
- Tak trzeba do tego podejść. Ligowa jesień nam nie wyszła. Szóste miejsce jest dalekie od oczekiwań. Mam nadzieję, że to będzie dobry prognostyk przed rundą rewanżową.

- To na koniec proszę powiedzieć na kogo chciałby Pan trafić w następnej rundzie Ligi Europy?
- Jestem niezmienny w uczuciach. Celuję w Manchester.

- Który?
- Nie ma to dla mnie znaczenia. Jeden i drugi prezentuje poziom kosmiczny. Z przyjemnością zagram z którymkolwiek.

Rozmawiał Bartosz Karcz

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię kandydatek!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska