W 4. kolejce rozgrywek Euroligi „Biała Gwiazda” zmierzy się z wiceliderem tabeli grupy B. To zespół Famili Schio będzie faworytem tego starcia, ale krakowianki po cichu liczą na sprawienie niespodzianki.
Włoska drużyna nie ma w kadrze aż takich gwiazd, jak UMMC Jekaterynburg, czy Perfumerias Avenida Salmanka, z którymi wcześniej mierzyły się wiślaczki.- To fakt, że jest to zespół kadrowo słabszy od ekipy z Salamanki. Jednak w zeszłym tygodniu włoska drużyna wygrała w Orenburgu z Nadieżdą różnicą trzydziestu punktów – przypomina szkoleniowiec Wisły Krzysztof Szewczyk. – Jak na europejskie warunki Famila to zespół prawie kompletny – komplementuje środowego rywala.
Siłą ekipy ze Schio jest przede wszystkim zgranie, bo występują w podobnym składzie już od dłuższego czasu. Wisła będzie więc musiała wspiąć się na takie koszykarskie wyżyny, jak w zeszłym tygodniu w Salamance. Krakowianki rozegrały wówczas naprawdę świetne spotkanie i minimalnie przegrały z hiszpańskim faworytem. Teraz grają u siebie, więc teoretycznie szanse na odniesienie pierwszego zwycięstwa w tych rozgrywkach będą miały większe. Wiele będzie zależało od postawy środkowej Wisły Cheyenne Parker w starciu z potężną Francuzką Isabelle Yacoubou. A także od tego, na ile krakowiankom uda się zneutralizować atuty Amerykanki Jolene Anderson.
Pytany o stan zdrowia rozgrywającej Dominiki Owczarzak, która w poprzednim meczu ligowym musiała opuścić parkiet już na samym początku spotkania, trener Szewczyk stwierdza: - Czekamy na kolejne badanie.
Spotkanie z Familą rozpocznie się w środę o godz. 19.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU