- Mijający rok nie był udany dla nowohuckiego klubu, który miał problemy materialne, co przełożyło się na wyniki sportowe. Jak wygląda sytuacja klubu obecnie?
- Był pewien chaos, który wpływał na sprawy organizacyjne i na nasz wizerunek. Musieliśmy więc podjąć szybkie działania. Zawarliśmy ugody z Urzędem Skarbowym i ZUS. Jesteśmy na bieżąco z piłkarzami i trenerami, podobnie ze wszystkimi innymi wierzycielami. Zalegaliśmy z płatnościami za wynajem stadionu, ale dzięki przychylnemu podejściu władz miasta, Zarządu Infrastruktury Sportowej, wsparciu samorządowców i Rady Dzielnicy XVIII problem został rozwiązany. W ciągu pół roku zjechaliśmy o połowę z zadłużeniem i mogę śmiało zadeklarować, że przez następne sześć miesięcy je zlikwidujemy.
- Liczy Pan, że łatwiej będzie zdobywać środki na działalność i pozyskacie nowych sponsorów?
- Rozmawiamy z dużą firmą krakowską, która ma potężnego właściciela i sprawa idzie do przodu. Ma ona swoją Radę Nadzorczą w Warszawie, która nie stawia oporów, ale, co oczywiste, chce się zapoznać z naszą sytuacją. Także ze względów proceduralnych musi to trochę potrwać, ale pod koniec stycznia wszystko powinno się zakończyć. Wraz z nią naszymi sponsorami zostaną dwie inne spółki. Wsparcie od nich będzie bardzo dużą częścią budżetu, nad którym obecnie pracujemy.
- Przełoży się to już w przyszłym roku na wyniki sportowe?
- Chcielibyśmy awansować do III ligi, ale takie same zamiary mają prowadzące mocne rezerwy Cracovii. Bardziej realne są plany promocji w następnym sezonie, ale już teraz zamierzamy rozpocząć budowę solidnej drużyny. Za realizację tych zmiarów odpowiedzialny jest nasz dyrektor sportowy i trener Leszek Janiczak. Ja nie wtrącam się do spraw sportowych.
- Wspomniał Pan o wychowankach, z których Hutnik zawsze był znany. Jest szansa, żeby znowu do tego doszło?
- Sekcja młodzieżowa jest moim oczkiem w głowie. Odbudowujemy w niej szkolenie, zajęcia w niej prowadzi sześciu trenerów, którzy zajmują się grupą 160 młodych piłkarzy. Musimy im stworzyć odpowiednie warunki. Już teraz, po trzech latach przerwy, będą wyjazdy na zimowe obozy. Będziemy robić nabory uzupełniające, szczególnie zapraszamy chłopców z rocznika 2001. Efekty muszą przyjść, ale musimy wykazać się cierpliwością.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska