MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wkrótce mecz nr 100 Wisły Kraków w pucharach

Redakcja
Marek Motyka
Marek Motyka archiwum
Czwartkowe spotkanie pierwszej kolejki spotkań piłkarskiej Ligi Europejskiej Wisły Kraków z duńskim Odense BK będzie 97. spotkaniem "Białej Gwiazdy" w europejskich pucharach - poinformowało biuro prasowe krakowskiego klubu.

Zobacz także:

Setny występ Wisły będzie mieć miejsce w 4. kolejce spotkań LE - 3 listopada 2011 r. Wtedy to krakowianie zmierzą się na wyjeździe z Fulham Londyn.

Jak przypomniał krakowski klub "Biała Gwiazda" po raz pierwszy "pokazała się" w Europie podczas meczu 1. rundy Pucharu Zdobywców Pucharów w sezonie 1967/1968. Zmierzyła się wtedy z HJK Helsinki pokonując drużynę z Finlandii kolejno 4:1 oraz 4:0. Z kolei najwyższą wygraną w europejskich pucharach na własnym stadionie odnotowali krakowianie w roku 1998 pokonując walijski Newton 7:0.

Największy sukces drużyny z Krakowa to gra w ćwierćfinale Pucharu Europy w sezonie 1978/1979. Jednym z zawodników "Białej Gwiazdy" był wtedy Marek Motyka.

"Rywalizację pucharową rozpoczęliśmy wtedy od Club Brugge, który był faworytem dwumeczu z nami. Zespół mistrza Belgii miał wtedy bardzo silny skład. W pierwszym meczu przegraliśmy na wyjeździe (1:2), ale u siebie wygraliśmy 3:1 i awansowaliśmy. Nikt się tego nie spodziewał, nawet my sami byliśmy zaskoczeni, że udało nam się pokonać tego przeciwnika. Potem trafiliśmy na Zbrojovkę Brno. Z pierwszego meczu utkwiła mi fantastyczna bramka z rzutu wolnego Henryka Maculewicza. Uderzył on obok muru wewnętrzną częścią stopy w samo +okienko+. Ostatecznie tam zremisowaliśmy 2:2, u siebie 1:1".

W kolejnej rundzie wiślakom przyszło zagrać ze szwedzką drużyna Malmoe FF.

"Rywalizacji z tym zespołem nie zapomnę do końca życia. U siebie wygraliśmy 2:1, ale to co się stało w rewanżu do tej pory jest dla mnie niezrozumiałe. Prowadziliśmy 1:0 (w 58. min gola zdobył Kazimierz Kmiecik - PAP), kontrolowaliśmy grę. Widzieliśmy, że Szwedzi mają spuszczone głowy i nie przypuszczaliśmy, że grozi nam jakieś nieszczęście" - wspominał Motyka.

Tymczasem w końcówce Szwedzi zerwali się do walki i wygrali 4:1. Według Motyki w ten sposób Wisła straciła wielką szansę zagrania w finale europejskich rozgrywek: "W półfinale znalazła się Austria Wiedeń, która na pewno była w naszym zasięgu".

Uważa on, że w obecnych rozgrywkach Ligi Europejskiej krakowianie mają szansę na wyjście z grupy o ile będą grać tak jak w piątkowym spotkaniu T-Mobile Ekstraklasy w Poznaniu.

Oprócz Odense BK i Fulham Londyn, Twente Enschede będzie rywalem Wisły w grupie K piłkarskiej Ligi Europejskiej.

(PAP)

Serwis Wybory 2011: Najświeższe informacje wyborcze z Małopolski!

Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa! **Podpisz petycję do rządu**

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska