Wizyta Franciszka w Krakowie ma związek nie tylko ze zjazdem młodzieży z całego świata, ale również z faktem, że to miasto błogosławionego Jana Pawła II (w 2016 roku będzie już świętym Janem Pawłem II). Polscy biskupi chcą, by papież odwiedził nie tylko stolicę Małopolski, ale również Poznań, Gniezno, Warszawę i Częstochowę.
Do Krakowa w czasie Światowych Dni Młodzieży ma przyjechać kilkaset tysięcy młodych pielgrzymów z całego świata. Władze Zakopanego już zadeklarowały metropolicie krakowskiemu, kard. Stanisławowi Dziwiszowi, pomoc w organizacji tej imprezy.
- Obiecałem pomoc przy przyjęciu pielgrzymów z całego świata i zapewnienie im atrakcji. Myślę, że znaczna ich część w oczekiwaniu na papieską mszę na krakowskich Błoniach może u nas spędzić miło czas - mówi Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego.
- Jednak skoro papież będzie zaledwie 120 km od Tatr, to dlaczego nie miałby wpaść i zobaczyć miejsc, które ważne były dla Karola Wojtyły? - mówią górale.
- Będę nakłaniał naszych hierarchów, by Franciszek przyjechał do Zakopanego. Przynajmniej na kilka godzin. Niech zobaczy jak wygląda miasto, którym zachwycał się Jan Paweł II, niech zobaczy krzyż na Giewoncie, który promieniuje na całą Polskę - mówi burmistrz Zakopanego.
Z zaproszeniem Ojca Świętego gotów jest wystąpić Związek Podhalan, największa organizacja zrzeszająca rdzennych mieszkańców Podhala. - To byłby dla nas jak najbardziej zaszczyt. Zwłaszcza gdyby papież Franciszek chciał zobaczyć miejsca i spotkać ludzi związanych z Janem Pawłem II. Papież Polak przecież od 1981 roku był honorowym członkiem Związku Podhalan - mówi Maciej Motor Grelok, prezes Związku Podhalan w Polsce.
Jak łatwo się domyślić, pomysł nie znajduje oponentów. - Jak się na to nie zgodzić? My nie tylko będziemy prosić, ale błagać, by do nas przyjechał - mówi wzruszona Maria Gruszkowa, gaździna z Zakopanego, która dostała od Franciszka jego zdjęcie własnoręcznie przez papieża podpisane. Watykan odesłał jej fotografię z podziękowaniami za życzenia, jakie Gruszkowa wysłała Franciszkowi zaraz po wyborze na Stolicę Piotrową. - Ja wiem, że Ojciec Święty będzie miał napięty harmonogram pobytu w Polsce, ale choćby przeleciał nad Tatrami helikopterem, zobaczył krzyż na Giewoncie, to już by była dla nas wielka rzecz. Wierzę, że to się uda - dodaje góralka.
Z kolei Jan Karpiel Bułecka, zakopiański muzyk i regionalista, uważa, że byłaby to przede wszystkim wielka nobilitacja dla górali. - W końcu mielibyśmy drugiego papieża, który stanął na podhalańskiej ziemi - mówi Karpiel Bułecka. - A poza tym widać, że to jest fajny, równy chłop. Myślę, że jakby go zaprosili na oscypka z litworówką, to też by nie pogardził - śmieje się.
Kardynał Stanisław Dziwisz nie chce mówić na temat wizyty Franciszka na Podhalu. Ks. Robert Nęcek, rzecznik krakowskiej kurii, także nie chce komentować sprawy. Dodaje tylko tyle, że jeśli górale chcą zaprosić papieża do siebie, wiedzą gdzie i z kim muszą rozmawiać.
Dni Młodzieży
Głównym miejscem spotkań młodzieży ze świata w 2016 roku mają być krakowskie Błonia -
zapowiedział kard. Stanisław Dziwisz. Tam odbędzie się najważniejsze wydarzenie, czyli papieska msza celebrowana. Młodzi ludzie mają także gromadzić się przy telebimach na stadionach Wisły i Cracovii, i w parku Jordana. Ponadto metropolita krakowski chce, by podczas drogi krzyżowej papież Franciszek płynął po Wiśle od stacji do stacji w łodzi, podczas gdy młodzież stałaby na brzegu.
Maria Gruszkowa już ma zdjęcie Franciszka z własnoręcznym podpisem. Teraz chciałaby go spotkać w Zakopanem
