Czytaj także:
- Dowiedzieliśmy się, że właścicielka groźnych psów ma spore problemy finansowe, nie ma więc z czego pokryć naszych roszczeń - mówi Fazzini. - Dlatego nie wykluczamy, żeby w przyszłości wytoczyć jej proces cywilny - dodaje tata Naomi.
Na mocy prawomocnego już wyroku Jolanta O., właścicielka amstaffów, została skazana na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Ma też zapłacić 100 tys. zł nawiązki na rzecz pogryzionej dziewczynki oraz 1,5 tys. zł grzywny i prawie 5 tys. zł kosztów i opłat sądowych. Beata Stec-Kolanko, adwokat włoskiej rodziny, informuje, że na razie wszczyna postępowanie egzekucyjne polegające na zmuszaniu Jolanty O. do wypłacenia zasądzonych pieniędzy.
- Oprócz tego przez okres zawieszenia wyroku, w tym przypadku to trzy lata, sąd będzie nam pomagał. Co miesiąc chce wzywać oskarżoną na posiedzenia i badać, czy wywiązała się z obowiązku naprawy szkody, czy nie - wyjaśnia Beata Stec-Kolanko.
Beata Górszczyk, rzecznik sądu okręgowego w Krakowie, zaznacza, że sąd wówczas sprawdza również sytuację finansową oskarżonej, czy pracuje, czy ma dochody, jak funkcjonuje w środowisku, czy nie popełniła przestępstw. - Robimy to po to, by ustalić, czy istnieje możliwość wypłacenia nawiązki - wyjaśnia Górszczyk.
Jeśli jednak okaże się, że oskarżona uchyla się w sposób uporczywy i celowy od wypłacenia pieniędzy na rzecz dziecka? - Obrońca powinien poinformować o tym sąd. Fakt niepłacenia nawiązki jest bowiem podstawą do zarządzenia wykonania kary - tłumaczy rzecznik sądu okręgowego. To oznacza, że Jolanta O. , jeśli nie wypłaci zasądzonych pieniędzy, może trafić do więzienia. Usiłowaliśmy dodzwonić się do właścicielki amstaffów. Bez skutku. Mimo wielu prób nie udało się nam także porozmawiać z jej pełnomocnikiem.
Jak dziś czuje się mała Włoszka? Jej tata mówi, że po dwóch latach już zupełnie dobrze. Rany na buzi dziewczynki zagoiły się. Niestety, dość grube blizny zostały i raczej nie da się ich usunąć. - Ona czasami pyta, kiedy jej buzia będzie taka ładna jak kiedyś... - mówi Alfredo Fazzini. - Na szczęście jest wesoła, chodzi do szkoły. Zapomina o koszmarze.
Na pytanie, czy przyjadą jeszcze kiedyś do Polski, słyszymy krótką odpowiedź: - Nigdy w życiu!
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa! **Podpisz petycję do rządu**
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!