Oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu, równo kwadrans po godzinie piętnastej w piątek, otrzymał informacje o wybuchu pożaru w jednym z domów przy ul. Dębińskiego. Ogień objął skład drewna opałowego w kotłowni i rozprzestrzeniał się bardzo szybko.
Do ratowania budynku, a także znajdującego się w nim dobytku mieszkańców, ruszyły trzy jednostki PSP, w tym samochód z wielką drabiną.
Jak relacjonuje oficer dyżurny straży, udało się opanować ogień zanim wydostał się poza pomieszczenie kotłowni. Wnętrze całego budynku zostało jednak bardzo zadymione. To stwarzało poważne zagrożenie dla mieszkańców.
Kiedy strażacy jeszcze tłumili płomienie, zasłabła kobieta, która przebywała w budynku w chwili wybuchu pożaru. Pożarnicy podali jej tlen i wezwali ambulans Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego. Wystarczająca okazała się pomoc medyczna udzielona miejscu. Kobiety nie zabrano do szpitala.
Akcja strażaków przy ul. Dębińskiego w Nowym Sączu trwała około trzy kwadranse.