Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wodociąg w gminie Łapanów jest skażony chloroformem, wcześniej były tam bakterie zgorzeli gazowej. Ludzie tracą cierpliwość

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
Wodociąg w gminie Łapanów znów jest skażony. Tym razem badania wykazały zbyt wysoką zawartość chloroformu. Sanepid dopuszcza wodę do spożycia warunkowo. Trwa oczekiwanie na wyniki badań wody pobranej wczoraj.

Decyzja sanepidu zapadła po rutynowych badaniach próbek wody pobranych 5 marca. Wykazały przekroczenie dopuszczalnej zawartości chloroformu (0,037 mg/l przy normie do 0,030 mg/l).

Woda została dopuszczona do spożycia pod warunkiem, że zawartość substancji nie przekroczy poziomu 0,041 mg/l.

Przed laty chloroform stosowano w szpitalach do usypiania pacjentów przed zabiegami. Wykazano jednak, że ma on szkodliwy wpływ na ludzki organizm - zarówno na skórę, powodując wysypkę, jak i na narządy wewnętrzne. Powszechna jest nawet opinia o rakotwórczości tego związku. Dlatego w medycynie stosuje się inne środki do narkozy.

- Chloroform ma szczególne znaczenie dla zdrowia konsumentów z uwagi na to, że długotrwała ekspozycja może powodować zmiany w nerkach, wątrobie, tarczycy. Skutki zdrowotne zależą od poziomu stężenia narażenia i czasu ekspozycji - zwraca uwagę Jacek Żak, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.

Marcin Paszkot, zastępca kierownika Gminnego Zakładu Komunalnego, uważa, że do zanieczyszczenia chloroformem przyczyniła się... dezynfekcja sieci wodociągowej po lutowym skażeniu bakterią zgorzeli gazowej. Teraz ponownie przeprowadzono płukanie rur i sprawdzono stan urządzeń do uzdatniania.

GZK zlecił przebadanie kolejnych próbek wody z trzech różnych punktów na terenie gminy (szkoły w Zbydniowie, Grabiu i zakładu komunalnego w Kobylcu). Pobrano wczoraj, a na rezultaty trzeba będzie poczekać kilka dni.

- Mam nadzieję, że w piątek będziemy mieli wyniki - mówi Marcin Paszkot.

Sieć zaopatruje w wodę około 6 tys. mieszkańców gminy Łapanów, dwóch miejscowości w gminie Bochnia i jedną w gminie Gdów. Ludzie tracą cierpliwość, bo to kolejna w ciągu kilku tygodni sytuacja, w której dowiadują się o złym składzie lecącej z ich kranów wody.

- Żarty sobie jakieś robicie? Który to już raz? Za co my płacimy? Za to że nas trujecie? - napisała na facebookowym profilu gminy Marta Świerczek z Woli Nieszkowskiej.

- Ile można to znosić? W lutym niezdatna i to samo teraz, a rachunki trzeba płacić, tylko pytam za co? - komentuje Monika Dudzińska. - Inne miejscowości też mają wodociągi, ale nie mają co miesiąc wody skażonej - dodaje.

- Kto odpowie ze negatywne skutki dla zdrowia? Te badania nie są robione codziennie, co naraża wszystkich na okresowe korzystanie z wody nienadającej się do spożycia - zwraca uwagę pan Michał z Wolicy.

Wcześniej, bo w styczniu 2017 r. doszło do jeszcze poważniejszego skażenia wody. Przekroczone były normy tzw. zgorzeli gazowej, która może powodować groźne dla zdrowia skutki, m.in. uszkodzenie serca i nerek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska