https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Szczęsny o meczu Walia - Polska: Mogliśmy grać jeszcze 90 minut, a i tak byśmy nie stracili bramki

Jacek Czaplewski
- Jestem zadowolony z naszej reakcji po porażce z Holandią. Wielkiej piłki nie było, ale czasami to nie ona wygrywa spotkania - stwierdził po pokonaniu Walii (1:0) bohater między słupkami w reprezentacji Polski, Wojciech Szczęsny.

- Mam wrażenie, że dobrze czujemy się wtedy, kiedy trzeba dowieźć wynik do końca. Gramy z charakterem, ambicją, bez próbowanie jakiejś niesamowitej piłki. Dzisiaj ta druga połowa tak wyglądała, a potem udało się zdobyć bramkę. Moglibyśmy jeszcze 90 minut zagrać, a i tak byśmy bramki nie stracili - wyznał Szczęsny w rozmowie z TVP Sport.

- Mnie się nie podoba dywagowanie o grze trójką w defensywie, o czym mówiłem już na przedmeczowej konferencji. Dziś w obronie graliśmy trójką, a przy rozegraniu tak naprawdę czwórką. Można wyjść nawet siedmioma, ale zawsze chodzi o to, jak kto wywiązuje się ze swoich zadań. Dzisiaj każdy był rewelacyjny i to jest najważniejsze - dodał.

- Potrzeba było nam zwycięstwo w meczu, w którym trzeba było pokazać charakter. To podnosi może nie atmosferę, ale pewność siebie - zakończył Szczęsny.

REPREZENTACJA w GOL24

Liga Narodów. Walijczycy jak rzeźnicy. A sędzia nie reagował!

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska