Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna Comarch Cracovii z Unią Oświęcim o Jeżka i Jachyma

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Alesz Jeżek (z prawej) w meczu z Cracovią
Alesz Jeżek (z prawej) w meczu z Cracovią Jerzy Zaborski
Kończy się powoli sezon zasadniczy w PHL. W cieniu walki o miejsca w PHL toczą się „gierki transferowe”.

W „Pasach” od tygodnia trenują byli zawodnicy Unii Oświęcim - czescy obrońcy Alesz Jeżek i Miroslav Jachym. Po rozwiązaniu kontraktów z Unią przyjechali do Krakowa, ale nie zostali zawodnikami „Pasów”. Nie rozliczyli się ze sprzętu z byłym klubem.

- Chcielibyśmy zwrot kosztów za sprzęt oraz karty transferowe, które są wydawane przez Międzynarodową Federację Hokeja na Lodzie (IIHF) i kosztują 900 franków szwajcarskich - mówi Paweł Kram, prezes spółki Oświęcimski Sport.

Hokeiści nie otrzymali „listu czystości”, który jest potrzebny do zmiany pracodawcy. Co na to Cracovia?

- W obowiązujących przepisach i regulaminach hokeja na lodzie brak jest jakichkolwiek podstaw do żądania przez Unię Oświęcim zapłaty kwoty z tytułu poniesionych przez ten klub kosztów związanych z zakupem transfer kart potrzebnych do uprawnienia tych zawodników w Polsce - mówi Tomasz Bałdys z MKS Cracovia SSA. - Odmowa wydania „listu czystości” z powodu braku zwrotu łyżew również nie znajduje uzasadnienia w obowiązujących przepisach, tym bardziej, iż obaj zawodnicy zgodzili się na potrącenie należnej kwoty za łyżwy z przysługującego im kontraktu.

- Jeśli Cracovia nie szanuje niepisanych zwyczajów związanych z kartami transferowymi, to trudno. Jeżek i Jachym sami zrezygnowali ze styczniowych poborów w zamian za natychmiastowe rozwiązanie kontraktów. Mamy na to dokumenty. O żadnym potrącaniu za sprzęt z naszej strony nie ma mowy - ripostuje Kram.

Krakowianie w tym sezonie trzykrotnie bez kłopotów pokonali Zagłębie (poprzednia wizyta w Sosnowcu skończyła się efektownym 9:0). We wtorek przegrali 4:5. Ta porażka nie powinna mieć wpływu na miejsce, jakie zajmą na koniec sezonu regularnego - będzie to z pewnością 5. lokata.

Unia po przegraniu walki o elitarną „szóstkę” może stracić nawet siódmą lokatę, gwarantująca w barażu o play-off walkę z teoretycznie najsłabszym rywalem. Po porażce w Gdańsku 1:3, do pierwszego miejsca „pod kreską”, zajmowanego właśnie przez Automatykę, tracą już pięć punktów.

Oświęcimianie mają do rozegrania jeszcze trzy spotkania, bo także zaległe z Tauronem Katowice natomiast gdańszczanie dwa. Unia przegrała w Gdańsku, ale bramka zdobyta na 45 s przed końcem w przyszłości może mieć kluczowe znaczenie. Teraz oświęcimianie z gdańszczanami mają identyczny bilans bezpośrednich spotkań (punkty i bramki). Gdyby Unia i Automatyka zakończyły fazę zasadniczą identycznym dorobkiem punktowym brany będzie ogólny bilans bramkowy całego sezonu.

Sportowy24.pl w Małopolsce

DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

 

Rafał Wisłocki. Pod jego wodzą Wisła Kraków nie zginie

 

Królewski. Łemko z Hańczowej na ratunek Wiśle

 

Sergiu Hanca z Cracovii: Kocham derby!

 

Michał Probierz dostał wielką władzę w „Pasach”

 

[Wielkie triumfy Polaków na Wielkiej Krokwi ZDJĘCIA ](https://dziennikpolski24.pl/puchar-swiata-w-skokach-narciarskich-w-zakopanem-na-wielkiej-krokwi-polacy-odniesli-duzo-sukcesow-zdjecia/ar/13812850#sport)

 

Mariusz Wach: Czekam na rewanż z Arturem Szpilką

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska