https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojnicz. Fatum wisi nad obwodnicą

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Kolejny wypadek na otwartym przed rokiem objeździe Wojnicza. Ludzie chcą przebudowy. W poniedziałek rano zderzyły się citroen z hondą. Ciężko ranne dwuletnie dziecko trafiło do szpitala

Poniedziałek, godz. 7.52. Od strony cmentarza w Wojniczu jedzie citroen c3. Za kierownicą siedzi 37-letnia mieszkanka pobliskich Łukanowic. Kobieta chwilę wcześniej odwiozła synka do szkoły w Wojniczu. Wraca do domu. Na tylnym siedzeniu, w foteliku dziecięcym, niespełna dwuletnia córeczka.

Pojazd przecina południową obwodnicę miasteczka. W chwili, gdy znajduje się na pasie od strony Zakliczyna, w citroena uderza z całym impetem rozpędzona honda. Jej 28-letni kierowca był kompletnie zaskoczony tym, że ktoś nagle zajechał mu drogę. Szans na wyhamowanie nie miał - jezdnia była śliska od padającego przez całą noc deszczu.

Siła uderzenia okazała się tak duża, że citroen został dosłownie zmieciony z jezdni, lądując w przydrożnym rowie. Oparł się tam o stojącą metalową reklamę.

- Ratownicy pogotowia zajęli się przewożoną w samochodzie dziewczynką a my ranną kobietą. Honda uderzyła w citroena akurat po tej stronie, po której znajdował się fotelik z dzieckiem - relacjonuje Bartłomiej Janiga z OSP w Wojniczu.

Matka z urazem głowy, biodra i łokcia została przewieziona karetką do szpitala w Tarnowie. Jej córka po kilkudziesięciu minutach odleciała śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Krakowie-Prokocimiu. - Stan dziewczynki jest ciężki. Przebywa na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii - wyjaśnia Magdalena Oberc, rzeczniczka szpitala.

To kolejny wypadek, do którego doszło na południowej obwodnicy Wojnicza. Niemal dokładnie rok temu, na tym samym skrzyżowaniu, zginął starszy mężczyzna. Motorowerem chciał przejechać na drugą stronę drogi. Spiesząc się na pogrzeb, wjechał pod koła pędzącego samochodu.

- Część osób, które korzystają z tych dróg, zachowuje się tak, jakby nie wiedziały, że w międzyczasie wybudowana została obwodnica i to samochody poruszające się po niej mają pierwszeństwo. Informują zresztą o tym ustawione przy dojeździe znaki - twierdzi Władysław Szydłowski, naczelnik tarnowskiej drogówki. Jak dodaje, kobieta, która wczoraj doprowadziła do wypadku przekonywała, że nie zauważyła żadnego samochodu.

- Dziwię się temu, bo przecież po jednej i drugiej stronie skrzyżowania jest długa prosta i widoku nic nie zasłania - zauważa policjant.

Mieszkańcy Łukanowic mają jednak inne zdanie. Według nich oddana przed rokiem obwodnica została źle zaprojektowana i wykonana.

- Kierowcy nadużywają tutaj prędkości, a przy wjeździe na skrzyżowanie powinny być zamontowane przynajmniej jakieś pulsacyjne światła ostrzegawcze - twierdzą Grzegorz Jurek i Przemysław Iwaniec.

Burmistrz Wojnicza idzie o krok dalej. - Obwodnica powstawała na szybko za ogromne pieniądze. Dziwię się, że nikt nie pomyślał o tym, aby w tym miejscu wybudować rondo - mówi Tadeusz Bąk. O taką przebudowę skrzyżowania zamierza zwrócić się do Zarządu Dróg Wojewódzkich.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Ł
Łukasz
Zlikwidowac lewoskrety i bedzie wezsza droga latwiejsza do ominiecia i tak tam sa niepotrzebne... Po co rondo a pozatym mialbyc tam wiadukt w pierwszych planach
m
mieszkaniec
przepraszam ale o jakim rondzie mowa, przecież to skrzyżowanie jest barrrrrrdzo łatwe droga z pierwszeństwem i reguła prawej ręki !!!! tylko to trzeba znać i zachować ostrożność. TYLE
o
ona
Zaraz za tym przejazdem i tak jest znak z ograniczeniem prędkości do 70, więc o jakim dodatkowym spowolnieniu mówisz? Tylko że większość kierowców ma go gdzieś. A rondo by to egzekwowało i dało szansę na spokojniejszy przejazd także z Wojnicza w kierunku Tarnowa (kto korzysta z tego przejazdu, wie o czym mowa...). Przejazd jest też potrzebny ze względu na cmentarz. Jakbyś nie zauważył, dojazd do parkingu, który znajduje się obok tego przejazdu w taki dzień jak 1. listopada (jeśli jedziesz ulicą Słoneczną) to niezłe wyzwanie...
p
pax
Obwodnica jest po to żeby szybko ominąć miasto, a wy chcecie kierowców spowalniać, bo jedna osoba się zagapiła albo może dała w łapę na egzaminie, jak nie pasuje, to po prostu zlikwidujcie ten przejazd nie jest tam potrzebny a wyjdzie taniej niż jakieś idiotyczne rondo
m
maruda
Rondo to dobry pomysł. Dobrze zaprojektowane powinno spowolnić wszystkich na tyle, że nawet jakby miejscowi kierowcy "3 km - dom-szkoła-sklep-kościół-dom" zaczęli po nim w lewo jeździć to i tak niewiele się podzieje. Dziwne, że w dzisiejszych czasach kiedy projektowane są obwodnice nie ma normatywnego obowiązku projektowania w takich miejscach rond. Tak długo jak go nie ma, projektant zawsze pójdzie na taniochę. Trupy i nieszczęścia go nie obchodzą. Zadowolony z siebie zawsze powie, że były znaki podporządkowania tylko kierowcy są nieostrożni. Taki tłumok nigdy nie zrozumie, że to jego zafajdanym obowiązkiem powinno być takie projektowanie dróg i skrzyżowań, żeby do minimum ograniczać ryzyko wynikające z błędu kierowcy. I jak wiedzą wszyscy Ci, którzy trochę jeżdżą - jest to możliwe. Tylko w Polsce zasadą jest najpierw coś spieprzyć (byle było najtaniej), a potem się aneksuje, koryguje, dłubie, łata, przerabia, poprawia ale wtedy już nikt nie liczy kosztów. Krzywdy ludzkiej której można było uniknąć na samym początku nawet nie wspominam.
X
XxXx
Zgroza jak jeżdżą po tych wsiach...a zwłaszcza jak to są ,,kierowcy szkoła-dom,, no czasami jakaś większa wieś nie ważne rozumiem stres zamyślenie jakieś problemy osobiste no ale żeby nie zauważyć że się z pola wyjeżdża na główną drogę jeszcze na takiej przestrzeni..szkoda dziecka.
b
być tylko
możliwość skrętu w prawo na tym skrzyżowaniu
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska