Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójtowie mają świadomość, że ich karty w licytacji o kasę z polskiego ładu mogą być za słabe

Lech Klimek
Lech Klimek
Premier Morawiecki zachwalał Polski Ład, ale hamował zapędy samorządowców
Premier Morawiecki zachwalał Polski Ład, ale hamował zapędy samorządowców Maria Olszowska
Gminy wiejskie powiatu gorlickiego chcą intensywnie starać się o pozyskanie środków z programu Polski Ład na realizację wielu ważnych dla mieszkańców inwestycji, których nie uda się wykonać bez uzyskania dofinansowania. Gminy zamierzają ubiegać się o dofinansowanie zadań o wartości wielu milionów złotych. W czasie pierwszego pilotażowego naboru można zgłosić maksymalnie trzy wnioski o dofinansowanie, w tym jeden bez kwotowego ograniczenia, kolejny, którego wartość dofinansowania nie może przekroczyć 30 mln zł i ostatni, którego dofinansowanie nie może przekroczyć 5 mln zł.

FLESZ - Odmówili udziału w Narodowym Spisie Powszechnym. Zapłacą

od 16 lat

Kilka dni temu z samorządowcami w Nowym Sączu spotkał się premier Mateusz Morawiecki, by zachwalać pomysł Polskiego ładu. W spotkaniu uczestniczyli też włodarze naszych gmin.

- Dostaliśmy informację, że gminy raczej nie powinny liczyć na dostęp do tej naprawdę wielkiej kasy – mówi Czesław Rakoczy, wójt gminy Lipinki. - Będzie dobrze, jeśli mówiąc tak potocznie załapiemy się na jeden wniosek z transzy tych niższych kwot - dodaje.

Z gminy Lipinki wysłane zostały trzy wnioski, aczkolwiek są one teraz dostosowywane, tak by znalazły się w obszarach niskich kwot, najlepiej tych do 5 milionów.

- Będziemy bardzo zadowoleni jeśli uda nam się pozyskać pieniądze na drogi – opowiada wójt. - Te gminne zawsze wymagają napraw i czasem poważnych rekonstrukcji. Trzeba też ciągle budować nowe, bo powstają nowe domy i ludzie muszą mieć dojazd – dodaje.

Drugi lipiński wniosek dotyczy szkół i jak mówi wójt, chodzi tu o ich doposażenie, ale też o nowe instalacje OZE czy też łamanie barier architektonicznych, tak by szkoły były przyjazne dla osób niepełnosprawnych. Trzeci pomysł z tej gminy, taki najdroższy, to rozwijanie sieci wodociągów.

W Łużnej chcieliby pozyskać z transzy, gdzie nie ma limitów kwotowych pieniądze na budowę kanalizacji w trzech wsiach, chodzi o Wolę Łużańską, Szalową i Mszankę w kierunku Bystrej.

- Nasz drugi projekt to wodociąg pomiędzy Mszanką, a Łużną z wykorzystaniem wody z miejskiej gorlickiej sieci - opowiada Mariusz Tarsa, wójt gminy Łużna. - Trzeci to drogi gminne, a tak dokładnie ich cztery odcinki. Na naszą korzyść przemawiać może to, że do wszystkich projektów mamy gotową dokumentację i w kilku przypadkach też wszystkie potrzebne pozwolenia - dodaje.

Po sąsiedzku w Moszczenicy też mają trzy pomysły, z których jeden to podniesienie atrakcyjności gminy, a dwa to poprawa jakości życia mieszkańców.

- Mam cichą nadzieję, że nasz projekt budowy wieży widokowej na Wiatrówkach, w końcu doczeka się przychylnego spojrzenia decydentów – mówi Jerzy Wałęga, wójt gminy Moszczenica. - Dwa pozostałe to rozbudowa naszego już działającego systemu kanalizacji. A trzeci to coś, co w każdej gminie jest zawsze pilną potrzebą, chodzi oczywiście o gminne drogi - dodaje.

W Ropie jeszcze nie wysłali wniosków, ale są już gotowe. Pierwszy chyba najważniejszy dotyczyć będzie gospodarki wodno-ściekowej z bardzo silnym uwzględnieniem potrzeb Klimkówki. Plan zakłada też budowę ujęcia wody. Projekt będzie oczywiście oddziaływał na Ropę i Łosie. Pozostałe gminne projekty to oświetlenie drogi krajowej i jak w większości gmin - sieć dróg.

W gminie Sękowa chcieliby skonsumować sporo środków na budowę kompleksu basenowo-rekreacyjnego w okolicach odwiertu i obiektów sportowych.

- Mamy trochę pieniędzy z innych źródeł i zapewnienie o budowie instalacji do podgrzewanie wody na bazie naszego odwiertu – relacjonuje Małgorzata Małuch, wójt gminy. - Ta inwestycja w naszej ocenie nie tylko podniesie nam atrakcyjność, ale też da impuls rozwojowy dla gminy – dodaje.

Jak w większości gmin, tak i tu, silny akcent położony zostanie na drogi, bo tego tematu dotyczą aż dwa wnioski. Jeden jest ogólny, a drugi wskazuje jedną gminną drogę.

Gmina Gorlice też stawia na drogi. Bardzo silnie chcą też zaistnieć w obszarze ścieżek pieszo-rowerowych i tu plan zakłada, że te nowe będą silnie powiązane z już istniejącymi również w innych gminach.

- Zależy nam, by docelowo te ścieżki w całym powiecie stanowiły spójną sieć – mówi Iwona Załęska, sekretarz gminy Gorlice.- Chcielibyśmy również uzyskać dofinansowanie rozwoju gminnej sieci wodociągowej i kanalizacyjnej – dodaje.

Gmina Uście Gorlickie nastawia się na jeden konkretny temat, chodzi o instalacje wodno-ściekowe. Tu nie chcą mnożyć tematów, ale przedłożyć do oceny jeden silny wniosek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska