Potężnie ulewy nad powiatem olkuskim
W poniedziałek, 7 lipca powiat olkuski nawiedziła superkomórka burzowa, która przyniosła silny wiatr, ulewne opady deszczu oraz grad. Wszystko zaczęło się w okolicach godziny 17 i nie trwało długo. Opady były jednak na tyle silne, że doprowadziły do wielu zniszczeń.
Najpierw superkomórka burzowa przeszła nad gminą Olkusz, gdzie woda pozalewała posesje oraz budynki. Ucierpiał także szpital. Momentami opady były na tyle silne, że duża część kierowców zjeżdżała na pobocze, aby „przeczekać najgorsze”.

„Prawdziwe oblicze” burza pokazała jednak dopiero w Wolbromiu, gdzie średnica gradu sięgnęła co najmniej trzech centymetrów.
- Jestem ciekawy jak działają i na czym niby bazują alerty RCB. Od pewnego czasu dostaję SMS-y, które ostrzegają przed silnymi burzami z gradem i… nic się nie dzieje. Po dzisiejszym gradzie mam kilka wgniotek na dachu i masce auta. Alertu nie było… - mówił w rozmowie z „Gazetą Krakowską” zdenerwowany mieszkaniec gminy Wolbrom.
To jednak nie wszystko. Superkomórka burzowa doprowadziła także do zalań i podtopień nie tylko ulic, ale także domów i podwórek. W mediach społecznościowych można było znaleźć nagrane przez mieszkańców filmiki, na których było widać małe rzeczki płynące przez drogi lokalne. Sytuacja była na tyle poważna, że część mieszkańców utknęła swoimi autami na przykład na parkingach pod sklepami – wyjazdy były tak zalane, że przejazd nimi mógłby się skończył poważnym uszkodzeniem samochodu.
- Siedziałem akurat obok Pepco w Wolbromiu z dwójką dzieci jak nadszedł ten cykon. Nie mogliśmy odjechać przez jakieś 25 minut, bo wszystkie wyjazdy z parkingu były odcięte przez potoki płynące drogami - relacjonuje Łukasz Kowalewski

Strażacy interweniowali także w gminie Trzyciąż, gdzie spływająca z pól woda naniosła na drogi kamienie i błoto. W Michałówce z kolei doszło do... zerwania części drogi.
Strażacy odnotowali 75 zgłoszeń. Łącznie do działań zaangażowano 289 strażaków i druhów OSP.
- Strażacy pracowali intensywnie, aby pomagać mieszkańcom w zabezpieczeniu ich mienia i bieżącym usuwaniu szkód. Dwóch druhów zostało nawet niegroźnie rannych podczas działań. Dziękuję za sprawność i ofiarną służbę. Jesteśmy dziś w Wolbromiu, gdzie mieliśmy do czynienia ze szczególną anomalią: intensywnym gradem, połączonym z deszczem i silnym wiatrem. Jesteśmy gotowi do udzielania samorządowi pomocy, jeśli gmina złoży stosowne wnioski do Wydziału Polityki Społecznej MUW Kraków. Spodziewamy się też informacji o uszkodzonych drogach - mówi wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.
Jak podkreślił w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Burmistrz Miasta i Gminy Wolbrom Radosław Kuś powołane zostaną dwie komisje, które oszacują straty - a będzie co szacować. Jak podkreślił burmistrz burza spowodowała uszkodzenie infrastruktury drogowej i sportowej a także posesji, domów i samochodów. Duże straty odnotowano także w gospodarstwach rolnych, gdzie grad zniszczył uprawy. Ponadto w dwóch zakładach produkcyjnych na terenie miasta zerwało część dachów. Sprzątanie po skutkach nawałnicy rozpoczęło się tego samego dnia i zostało zakończone dzień później popołudniu.

Ostatnia taka sytuacja miała miejsce na początku czerwca ubiegłego roku. Wówczas obyło się jednak bez gradu. Ulewane opady deszczu doprowadziły do powodzi, która dotknęła głównie gminę Trzyciąż. W niektórych miejscach było tak źle, że strażacy nie byli w stanie przejechać przez wodę. Ucierpiały wtedy pola, drogi, domy oraz posesje. Ponadto w Olkuszu doszło do zalania parkingu centrum handlowego i szpitala. W Gołaczewach z kolei podniósł się poziom Białej Przemszy przez co rzeka zaczęła stwarzać niebezpieczeństwo dla domostw znajdujących się najbliżej jej koryta. Łącznie w walce z żywiołem wzięło udział około 300 druhów OSP i strażaków.
