Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej w Wolbromiu przeprowadziła kontrolę Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Wolbromiu obejmującą lata 2012-2014. Z protokołu wynika, że już wybiórcza weryfikacja dokumentów księgowych wykazała wiele nieprawidłowości. Konkretów na razie jednak nie ma. Radni zadecydowali, że dokładnie sprawę powinna zbadać prokuratura.
Kontrola była prowadzona od czerwca 2015 r. do kwietnia 2016 r. Wykazała m.in. nieopisane faktury, braki kosztorysów i protokołów odbioru inwestycji. Według relacji kontrolujących pracownicy MZGKiM zasłaniali się niepamięcią lub wprost odmawiali im udzielenia informacji. - Protokół odkrywa jedynie wierzchołek góry lodowej, reszta jest jeszcze ukryta - komentował podczas ostatniej sesji burmistrz Adam Zielnik.
Mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy przyznają, że pewne rzeczy mogły być robione w zakładzie nie tak, jak wymagają tego przepisy. - Zdarzały się sytuacje, że blok wymagał na przykład remontu dachu, a nie było akurat na to wystarczająco pieniędzy. Wtedy zakład robił to na kredyt, a wspólnota rozliczała się z nim później - mówi mieszkaniec os. Chrobrego w Wolbromiu. Chce zachować anonimowość. Znał osobiście śp. Zdzisława Skoczynia (zmarł w listopadzie ub. roku) zarządzającego MZGKiM. - Może i było to niezgodne z prawem, ale było zgodne z jego sumieniem. Pan Zdzisław był porządnym człowiekiem, wielokrotnie ludziom pomagał. I nie robił tego po to, żeby napchać sobie kieszenie. Teraz jednak nie może się nawet sam obronić przed stawianymi mu zarzutami - dodaje nasz rozmówca.
Wątpliwości budzą zarzuty pod adresem firmy Nowix z Alwerni, która wykonywała modernizację targowiska i prowadziła roboty termoizolacyjne wraz z wymianą balkonów w bloku na os. Chrobrego. Jak podkreślają radni w protokole, odbywało się to w trybie bezprzetargowym, co wskazuje na dziwne powiązania firmy Nowix i MZGKiM. - W życiu! - zaprzecza jakimkolwiek niejasnym związkom Mariusz Nowak, właściciel firmy Nowix.
Wyjaśnia, że jego przedsiębiorstwo wygrało przetarg na odnowę targowiska. - Mam na to wszystkie niezbędne dokumenty - zapewnia. Jak twierdzi przedsiębiorca, przy ociepleniu bloku nie był potrzebny przetarg. - Wykonujemy dużo prac dla różnych spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych. One nie muszą ogłaszać przetargów. Wybierają firmę, która najbardziej im odpowiada. MZGKiM tylko wspólnotą administrował - tłumaczy. Mariusz Nowak jest oburzony zarzutami. - To jest oczernianie mnie. Zwrócę się do burmistrza i wyjaśnię tę całą sprawę - zapowiada.
Radni i burmistrz planują powiadomić o wynikach kontroli prokuraturę. Olkuscy śledczy mogliby potwierdzić, czy zarzuty stawiane przez radnych są prawdziwe i czy doszło do przestępstwa, a jeśli tak, to ile pieniędzy gmina mogła stracić na nieprawidłowościach.