Na ul. Węgierskiej w Nowym Sączu około godz. 16.50 w niedzielę zderzyły się ford mondeo z numerami rejestracyjnymi województwa śląskiego oraz volkswagen vento z rejestracją powiaty nowosądeckiego (KNS).
Uszkodzone pojazdy zablokowały główną trasę łączącą Nowy Sącz ze Starym Sączem, a jest to równocześnie szlak w Dolinę Popradu (do Piwnicznej i Muszyny) oraz w dolinę Dunajca (do Szczawnicy i Nowego Targu).
Niemal równocześnie z OSP Biegonice, na miejscu wypadku znalazła się OSP ze Starego Sącza. Również ta jednostka wracała do swojej remizy. Jednak nie od pożaru lecz z alarmowego dyżuru na zabezpieczeniu Nowego Sącza.
Starosądeccy strażacy - ochotnicy pełnili ten dyżur w Jednostce Ratowniczo Gaśniczej nr 2 PSP w Nowym Sączu, w czasie kiedy nowosądeccy strażacy - zawodowcy uczestniczyli w gaszeniu pożarów domów w Nawojowej i Rożnowie.
Obrażenia, których doznały osoby jadące samochodami rozbitymi na ul. Węgierskiej w Nowym Sączu okazały się niezbyt groźne.
Pełna przejezdność trasy została przywrócona po kilkudziesięciu minutach.