Wróble znikną z Krakowa?

Katarzyna Janiszewska
Wróbel żyje około 5 lat
Wróbel żyje około 5 lat archiwum
Kiedyś wróble były nieodłącznym elementem miejskiego krajobrazu. Choć od prawie 10 lat są pod ochroną to ich populacja z roku na rok maleje. Na dużych osiedlach już ciężko je spotkać.

- Faktycznie wróbli jest coraz mniej - potwierdza Kazimierz Walasz, z Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego. Problem nie dotyczy tylko Krakowa, czy Polski, ale całej Europy. Na taki stan rzeczy składa się wiele czynników.

Wróble to osiadły gatunek ptaków. Żyją w pobliżu siedlisk ludzkich. Są niezwykle pożyteczne, bo tępią drobne owady. W ciągu dnia wróbel potrafi zjeść dwa tysiące komarów.

Niestety, wróble mają coraz większy problem ze znalezieniem miejsc lęgowych. Bloki są ocieplane styropianem, naprawiane są elewacje, a przy okazji zatyka się szczeliny w murach, gdzie gnieżdżą się ptaki. Ścina się również stare drzewa, w których były dziuple. Kolejny problem to wycinanie krzewów i żywopłotów. Dla wróbli to naturalne miejsce schronienia, odpoczynku, a także bezpiecznego noclegu. - W ciągu ostatnich dwóch dekad wróblom przybyło wrogów - zauważa Walasz. Miasta są intensywnie zasiedlane przez krukowate, w szczególności sroki, które plądrują gniazda wróbli, niszczą ich lęgi, wybierają jaja i pisklęta.

Zmniejsza się liczba miejsc, gdzie ptaki mogą zdobyć pożywienie. Ludzie szczelnie pakują śmieci w plastikowe worki. Od lat na ulicach miast nie ma koni. Wraz z nimi zniknęło zboże. Odkąd popularne stały się kosiarki trawniki kosi się częściej, zanim pojawi się zboże w kłosach.

Krakowskie Towarzystwo Asocjacji Przyjaciół Radosnego Ptaka chce poprawić los wróbli w Krakowie i zamierza walczyć, by na drzewach w mieście pojawiały się dodatkowe budki lęgowe.

Studniówki w Małopolsce 2013 [ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

k
krystyna
Mieszkam w Nowej Hucie i widzę co się dzieje.Z ptaszków zostały tylko rozdarte sroki.Widziałam jak sroka złapała wróbla w locie.Na drzewach są tylko gniazda tych wstrętnych srok,które od rana skrzeczą.Nikt ich nie likwiduje.
G
Gość
Zapraszamy do współpracy.
w
www.AsocjacjaPromotorowRP
Zapraszamy do współpracy. Jesteśmy również na Facebooku.
m
marek popiela
Tez popieram trucie srok ktorych nie lubie i dlatego do sloniny dodaje im trutki na szczury i ciesze sie jak widze otrute sroki ktore leza na ulicy gdzie mieszkam w Libertowie.
l
liana
nareszcie ktoś myśli tak samo jak ja.Kiedyś próbowałam zwrócić uwagę panu,który "fachowo" przycinał krzewy pod moimi oknami,żeby ich tak nie kaleczył,bo tam mogą być ptasie gniazdka(a to był kwiecień) więc "ogrodnik stwierdził,że za to płaci mu Urząd Miasta i mnie nic do tego.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska
Dodaj ogłoszenie