- Chcemy, aby znakiem Walentynek stała się budka lęgowa, w miejsce cynicznego i plastikowego balonika na druciku - apelowała Asocjacja Promotorów Radosnego Ptaka.
Organizatorzy wydarzenia jeszcze przed jego rozpoczęciem wyjaśniali: - Jak głosi legenda, od połowy lutego słychać w Polsce miłosny śpiew ptaków, dlatego 14 lutego nasi pradziadowie rozpoczynali budować budki lęgowe dla pierzastego drobiazgu. Wraz z upływem czasu, mieszania się kultur oraz emigracją, ten obyczaj powędrował w świat i po wiekach, wykoślawiony powrócił do naszego kraju. Czas powrócić do źródeł naszej rodzimej tradycji. W ostatnich latach z dużych miast zniknęły małe ptaszki, w tym wróble. Budując lub montując dla nich domki, zaprosimy je do miejskich parków i ogrodów. Mniej będzie much, komarów i innego robactwa, a więcej ptasich treli.
To już krakowska tradycja
Aby upamiętnić to krakowskie święto, od 2014 roku, 14 lutego pod Magistratem Asocjacja Promotorów Radosnego Ptaka we współpracy z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania rozdaje budki lęgowe, które są zbudowane z desek znalezionych w krakowskich śmieciach.
- Dzięki tej pięknej tradycji do roku 2025 zamontowano 30 000 domków dla ptaków.
W roku 2023 Asocjacja Promotorów Radosnego Ptaka otrzymała medal Wiktora Godlewskiego za działalność na rzecz zwiększenia populacji ptaków w miastach - podkreślają organizatorzy akcji.
