Wszystko zaczęło się od tego, że policjanci sądeckiej drogówki, zauważyli samochód marki Renault, w którym dzień wcześniej w czasie kontroli znaleźli środki odurzające. Kierowca, widząc radiowóz, gwałtownie przyspieszył dlatego mundurowi postanowili skontrolować samochód.
- Pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych nakazujących zatrzymanie się, kierujący nadal kontynuował jazdę, wjeżdżając w drogę gruntową, a potem ścieżkę rowerową w rejonie rzeki Dunajec - mówi Izworska.
Mężczyzna porzucił samochód i uciekał pieszo, a potem wszedł do rzeki, by przejść na drugą stronę. Silny nurt wody sprawił, że przewrócił się i zaczął dryfować na plecach, a jego głowa momentami znajdowała się poniżej lustra wody.
- Jeden z policjantów widząc, co się stało, wszedł do wody, by ratować topiącego się mężczyznę. Nurt przewrócił również jego, ale zdołał odzyskać równowagę, chwycił mężczyznę i wyciągnął go na brzeg - dodaje.
Szybko okazało się, dlaczego mężczyzna uciekał przed patrolem. 49-letni mieszkaniec Nowego Sącza miał w organizmie 1,3 promila alkoholu, a dodatkowo złamał orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów.
- Za jazdę w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej i złamanie zakazu prowadzenia pojazdów grozi mu do 5 lat więzienia - informuje Izworska.
- TOP największych firm w Nowym Sączu i regionie. Zna ich cała Polska
- Zagraniczne piękności. Oto żony, dziewczyny i partnerki piłkarzy Sandecji Nowy Sącz
- Plejada gwiazd na otwarciu kliniki medycyny estetycznej w Nowym Sączu
- Sądecki Banksy, czyli Mgr Mors i jego kolejna odsłona „Serialu na Węgierskiej”
- Nieziemskie wnętrza Astro Centrum. "Ten obiekt może zrobić furorę"
- Stworzyła dzieło sztuki z czekolady, masy cukrowej i wódki. Zdobyła Grand Prix
FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS
