Około godz. 3 w niedzielę policjanci otrzymali nietypowe zgłoszenie. Młody mężczyzna zadzwonił i powiedział, że jego kolega zaklinował się na dachu Wawelu i nie może samodzielnie zejść.
21-latek i jego kolega przyjechali do Krakowa z Gdyni. W trakcie wspinaczki 21-latek spadł na niższy budynek. Jego kolega siedział już wtedy na głównej bramie. Stamtąd zadzwonił na policję z prośbą o pomoc.
Obaj mężczyźni zostali sprowadzeni na ziemię. Wiadomo już, że jeden z nich był pod wpływem alkoholu i trafił do izby wytrzeźwień. Drugi z lekkimi obrażeniami został odwieziony do szpitala.
Sprawa trafiła już na policję. - Chodzenie w nocy po zabytkach jest nielegalne - mówi Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.