- Żeby utrzymać Kamilkę przy życiu, lekarze muszą przetaczać masę granulocytarną. Obecnie jest ona pobierana ode mnie. Odporność córeczki jest coraz słabsza, więc zwiększa się częstotliwość przetaczania. W związku z tym potrzeba więcej osób z grupą 0RH- - mówi Teresa Stach. Mama Kamilki dodaje, że osoba, które zechce pomóc 6-latce, musi być w każdej chwili gotowa na wyjazd do Wrocławia. Tam jest pobierana krew, od której specjaliści oddzielają ciałka odpornościowe. Później masa jest błyskawicznie transportowana do kliniki w Prokocimiu, gdzie przebywa dziewczynka.
Mała tarnowianka na zanik szpiku kostnego zachorowała przed sylwestrem 2011 r. Oprócz masy, Kamilka potrzebuje ciągłych transfuzji krwi. Najcenniejszy lek może oddać każdy, niezależnie od posiadanej grupy.
- Zostanie ona wymieniona w banku krwi na odpowiednią - dodaje pani Teresa. W punkcie pobrań należy wskazać, że krew jest dla Kamili Stach, Klinika Onkologii i Hematologii Dziecięcej w Krakowie-Prokocimiu. Mieszkańcy regionu oddali już 180 litrów krwi dla dziwczynki.
- Nie ma słów, które mogą określić moją wdzięczność za pomoc - dziękuje pani Teresa. Osoby, które chcą przetaczać masę lub wesprzeć rodzinę Stachów jednym procentem podatku, proszonę są o kontakt mailowy z mamą Kamilki. Adres pani Teresy to: [email protected].
Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!
Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!