Część radnych PiS nie kryła niezadowolenia. - Przy takim podziale Platforma może zdobyć nawet 24 mandaty, a my jakieś 15-16. Radni niezależni i ci, którzy wystartują z komitetu Jacka Majchrowskiego, mogą liczyć najwyżej na cztery mandaty - ocenia jeden z radnych PiS.
- Moja propozycja była najbardziej zbliżona do tej z poprzednich wyborów - wyjaśnia Bolesław Kosior. - Chcieliśmy, aby wybierali nas mieszkańcy, dla których pracowaliśmy przez ostatnie cztery lata. Nie chodzi tu o żadne targi czy dogadywanie się z kimkolwiek. Taki podział jest najbardziej sprawiedliwy - zapewnia.
Propozycja Kosiora tak przypadła do gustu radnym PO, że wycofali spod głosowania pięć własnych projektów. - Dwa z nich były zbliżone do propozycji radnego Kosiora. Dlatego zdecydowaliśmy się ją poprzeć - wyjaśnia Grzegorz Stawowy, radny PO.
Kraków został podzielony na siedem okręgów, w których będzie można wybrać od pięciu do siedmiu radnych.
okręg 1: Stare Miasto, Grzegórzki i Krowodrza (7 mandatów),
okręg 2: Prądnik Biały i Prądnik Czerwony (7),
okręg 3: Zwierzyniec, Dębniki, Bronowice (6),
okręg 4: Swoszowice, Podgórze Duchackie, Łagiewniki - Borek Fałęcki (5),
okręg 5: Podgórze, Bieżanów - Prokocim (6),
okręg 6: Czyżyny, Mistrzejowice, Bieńczyce (6), okręg 7: Wzgórza Krzesławickie i Nowa Huta (6).