Wybory parlamentarne. 88 komitetów zgłosiło zamiar wystawienia kandydatów na posłów i senatorów

Do Sejmu chcą się dostać m.in. kierowcy, zawiedzeni emeryci i renciści, obrońcy zwierząt. I oczywiście partyjni działacze.

Cztery lata temu zamiar startu w wyborach zgłosiło 125 komitetów, osiem lat temu - 128. Obecnie mamy o wiele mniej niż poprzednio komitetów niezależnych kandydatów do Senatu.

Wśród zarejestrowanych jest już m.in. komitet senatora z zarzutami o korupcję - Stanisława Koguta, który o reelekcję będzie ubiegał się jako niezależny kandydat. Status niezależnego chce mieć też Rafał Komarewicz, wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa. Kogut będzie groźnym konkurentem dla kandydatki PiS Marty Mordarskiej w okręgu nowosądeckim, Komarewicz może zabrać głosy kandydatowi KO w Krakowie - Bogdanowi Klichowi.

PKW odmówiła rejestracji komitetu Grzegorza Gorczycy, który miał być kandydatem do Senatu w Krakowie.

Najważniejsi uczestnicy wyborczej rozgrywki już dawno dopełnili formalności rejestracyjnej. Mamy więc komitet Prawo i Sprawiedliwość, Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni, Polskie Stronnictwo Ludowe i Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Ten ostatni miał nosić nazwę Lewica i skryć pod nią także Wiosnę i Partię Razem. Zastrzeżenie do zmiany SLD na Lewicę w sądowym rejestrze partii wniosła jednak Polska Lewica, więc kandydaci Roberta Biedronia i Adriana Zandberga muszą kandydować jako SLD.

Zobacz, kto kandyduje

A Polska Lewica zarejestrowała swój własny komitet. I jeżeli uda jej się zarejestrować listy kandydatów na posłów, wyborcy o lewicowych poglądach mogą się pogubić podczas głosowania.

Nie oni jedni. W gronie chętnych do startu w wyborach jest Prawda i Sprawiedliwość, a do #tego Prawica i Zjednoczona Prawica. Mamy też Konfederację Wolność i Niepodległość oraz Konfederatów Razem, i osobne komitety KORWiN, Unii Polityki Realnej, Skuteczni Piotra Liroya-Marca oraz Narodowego Odrodzenia Polski.

Do Sejmu chcą się również dostać Bezpartyjni Polacy i Koalicja Bezpartyjni Samorządowcy. W szranki wyborcze staje Polska Partia Ochrony Zwierząt, Partia Kierowców oraz Akcja Zawiedzionych Emerytów i Rencistów. Formalności dopełniła też przez wielu zapomniana Samoobrona i startująca w każdych wyborach Mniejszość Niemiecka.

Pierwszym prawdziwym testem dla komitetów będzie rejestracja kandydatów na posłów i senatorów. Już na tym etapie komitety mniejszych ugrupowań, a także kandydatów niezależnych ponoszą porażkę, bo nie udaje im się zebrać wymaganej liczby podpisów poparcia dla danej kandydatury. Okręgowa lista kandydatów do Sejmu (każda oddzielnie) musi być poparta przez co najmniej 5 tys. osób, zaś kandydat na senatora musi uzyskać minimum 2 tys. podpisów.

A na ich zdobycie jest mało czasu. Wszystkie dokumenty, w tym wymagane podpisy, trzeba złożyć do północy 3 września, czyli najpóźniej za tydzień. Tych, którzy pokonają tę barierę, czeka ostateczny sprawdzian 13 października, kiedy krzyżyki przy nazwiskach kandydatów postawią wyborcy.

WIDEO: Barometr Bartusia