Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory prezydenckie 2020. Kosiniak-Kamysz zainaugurował kampanię pod Giewontem

red.
Zakopiańska Pardałówka – dzielnica słynąca z licznych osiedli mieszkaniowych i pensjonatów stała się w sobotę rano, na pięć minut, politycznym centrum Polski. To właśnie tutaj, w pensjonacie „Marzenie” swoją kampanię przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi zainaugurował lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak – Kamysz. To już kolejny taki przypadek w ostatnich latach. Swoje kampanie na Podhalu rozpoczynali tez bowiem Andrzej Duda i Bronisław Komorowski. Z różnym skutkiem…

– Startujemy z kampanią prezydencką, bo chcę ubiegać się o urząd prezydenta Rzeczpospolitej. Wierzę głęboko, że możemy zmienić Polskę na lepszą, że jesteśmy przygotowani do tego, żeby walczyć o lepszą Polskę dla wszystkich, nie dla wybranych. Dla tych spod samiuśkich Tater, aż po Bałtyk, w każdym miejscu naszej ojczyzny, w każdym i regionie w każdej tradycji i kulturze, w tym wszystkim jest bogactwem naszym i naszej historii – powiedział w sobotę w Zakopanem Władysław Kosiniak-Kamysz. - W ciągu najbliższych 48 godzin chcę przejechać po Polsce 1600 km wzdłuż i wszerz. Chcę w trakcie kampanii dotrzeć do każdego Polaka.

Jak dodał lider ludowców tym samym będzie pokazywał też polskie dziedzictwo i kulturę. – To nasze szlachectwo, to jest to, o czym pięknie mówią tutaj górale, o czym możemy zawsze usłyszeć w ich przyśpiewkach, opowiadaniach. To jest to wszystko, co wiąże się z podstawą bycia wśród ludzi – dodał w Zakopanem lider PSL.

Andrzej Duda: Jemu zakopane przyniosło szczęście
Pomysł by rozpoczynać kampanię w Zakopanem nie jest niczym nowym. W 2015 roku Andrzej Duda przyjechał pod Tatry w połowie lutego dokładnie 2 dnia swojej kilkumiesięcznej podróży „Dudobusem”. Zrobił konferencję pod kolejką na Kasprowy Wierch a później poszedł na koncert „Dudaski Tłusty Czwartek”. W Zakopanem jeszcze w tej samej kampanii przyszły prezydent pojawiał się zresztą jeszcze kilkukrotnie. W ostatecznym rozrachunku przyniosło mu to sukces więc i teraz miasto pod Tatrami potraktował szczególnie. 19 października tego roku prezydent odwiedził bowiem Zakopane by wziąć udział w charytatywnym biegu nordic-walking. Zarówno on sam jak i jego sztabowcy nie kryli, że w ten sposób po raz kolejny rozpoczyna objazd Polski w trakcie przedwyborczej kampanii.

Komorowski wizyty w Nowym Targu nie będzie wspominał dobrze
Gorzej swoją inaugurację kampanii sprzed blisko już 5 lat będzie wspominał były już prezydent Bronisław Komorowski. Ten 8 marca 2015 roku miał więc (pierwszy w całej kampanii) na Rynku w Nowym Targu. Zorganizował go bo chciał również rozpocząć podróż „od Tatr po Bałtyk”. Wiec zakłócili mu jednak przeciwnicy. Prezydent wyraźnie tym zirytowany zaczął podczas przemowy opowiadać o „członkach rodziny z brudnymi stopami” (co miało być odniesieniem do kontrmanifestantów). Powiedział dokładnie: "Prezydent zareagował jednak z szybkością światła i skomentował zachowanie zebranych: „W rodzinie zawsze znajdzie się ktoś, kto przyjdzie z nieumytymi rękami albo nogami, w kaloszach wejdzie na cudze święto”.

Jak posumowali później spece od politycznego marketingu była to pierwsza (z wielu) duża wpadka wizerunkowa Komorowskiego, które to ostatecznie odebrały mu wyborcze zwycięstwo. Dla polityka związanego z PO Podhale nie okazało się więc szczęśliwe.

WIDEO: Krótki wywiad

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska