Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuchowa rekonstrukcja, pieśni w okopach, balony, królewskie granie

Halina Gajda
fot.Halina Gajda
Zaczynamy czterodniowe święto miasta i jednocześnie regionu z okazji 100-lecia bitwy. Będziemy wspominali historię sprzed wieku, pamiętając o tych, którzy zginęli za wolność.

Wąsów nie ściągam od soboty, czasu szkoda - mówi ze śmiechem Tomasz Machowski, członek Grupy Rekonstrukcji Historycznej Gorlice 1915. - Munduru zresztą też, bo od żołnierza musi być czuć prochem i dymem oczywiście - dodaje ze śmiechem.

Sześćdziesiąt wybuchów, setka ostrzałów i samolot z "bombami". Wojacy z GRH od kilku tygodni sypiają niewiele. Bo i broń trzeba przygotować, rozlokowanie materiałów pirotechnicznych dobrze przemyśleć, pole rekonstrukcji przygotować. W Sękowej przy Orliku częściej słychać było więc stukanie młotków i dźwięk pił niż odgłosy gry w piłkę nożną.

Nic dziwnego, bowiem lada godzina do Sękowej ma przyjechać pół tysiąca rekonstruktorów z kilku europejskich krajów. Rozmach zaplanowanej rekonstrukcji jest naprawdę wielki. Pod względem pirotechnicznym - około 60 dużych wybuchów, setka ostrzałów, do tego jeszcze samolot zrzucający "bomby"... - Takie niewielkie i tylko trzy - zapowiada Wojciech Drzymała, szef grupy rekonstruktorów.

Widowisko zaplanowane na 2 maja na około półtorej godziny będzie składało się z kilku części. W pigułce pokazane zostaną sceny natarcia, rekonstruktorzy spróbują odtworzyć walki ogniowe pod dowództwem generała Rozwadowskiego, podczas symbolicznego wycofania się wojsk rosyjskich spłoną domy, będzie ewakuacja szpitala, wysadzenie składu amunicji. Wieczorny marsz z pochodniami na cmentarz

Rekonstrukcja to oczywiście typowo wojenny akcent, ale będzie również muzyczny, w klimacie pierwszowojennym. Tutaj, 1 maja na czoło wysuwa się Łużna z koncertem Królewskiej Orkiestry Symfonicznej z Wilanowa. - Zaprzyjaźnieni z nami choćby z racji muzycznych spotkań podczas Pogórzańskich Atrakcji Naukowych, tym razem przedstawią zupełnie inny repertuar - zapowiada Zofia Kotowicz, sekretarz w Urzędzie Gminy w Łużnej.

Co więc usłyszymy? Znaną wszystkim pieśń "Przybyli ułani pod okienko". Czy "Warszawiankę", "Marsz Pierwszej Brygady", ale i kilka mniej znanych. W muzycznej podróży po przeszłości oprowadzał nas będzie Tomasz Stockinger, aktor znany z telewizyjnego ekranu. Orkiestrze towarzyszył będzie łużniański chór Cantabile.

- Koncert zaplanowany został na mniej więcej dwie godziny. Bezpośrednio po nim młodzież, zaproszeni goście i wszyscy, którzy tylko będą chcieli, przejdą z pochodniami na cmentarz nr 123, by w zadumie zapalić znicze na mogiłach żołnierzy, oddając im w ten sposób hołd. Odczytany zostanie także apel o pokój oraz apele poległych. W tym samym czasie znicze zapłoną na wszystkich cmentarzach wojennych w gminie - dodaje Zofia Kotowicz.

Rynkiem zawładną orkiestry rekonstruktorów z Europy

Grupy rekonstrukcyjne pojawią się także 1 maja na płycie Rynku podczas pokazowej musztry paradnej. Przyjadą reprezentacje z Austrii, Węgier, Niemiec, Rosji oraz innych państw zamieszkiwanych przez narody, które brały udział w bitwie gorlickiej.

- Członkowie poszczególnych grup ubrani w mundury formacji uczestniczących w bitwie 1915 roku, charakterystyczne dla reprezentowanego oddziału elementy treningu wojskowego - przemarsze, pokazy z bronią itp. Musztrze poszczególnych grup towarzyszyć będą orkiestry wojskowe prezentujące melodie z czasów Wielkiej Wojny, a po zakończeniu musztry inne znane utwory z epoki - zapowiada Jakub Diduch, szef miejskiej promocji.

Po pokazach rekonstruktorów swój program zaprezentują formacje Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół" między innymi z Krakowa, Mielca, Rymanowa i Pilzna. Później rozpocznie się blok koncertów orkiestr wojskowych. Widzowie wysłuchają kolejno koncertów: Orkiestry Reprezentacyjnej Armii Austriackiej Gardemusik, Orkiestry Reprezentacyjnej Sił Zbrojnych Niemiec Luftwaffenmusikkorps Erfrut oraz Orkiestry Grupy Rekonstrukcji Historycznej z Czech.

Pieśń Dziadowska, czyli muzyczne okopy w Sękowej
Sobotnie późne popołudnie w Sękowej to widowisko słowno-muzyczne "Gdy grzmią działa, muzy nie milkną". Czego się spodziewać? - To będzie inny niż wszystkie dotychczasowe koncert Wioszczan, bowiem w szczególnej scenografii - scenie położone pośród okopów - zdradza Rafał Boniśniak, lider grupy. - Muzycy pojawią się w strojach z epoki - sanitariuszki, żołnierza, rolnika - dodaje.

Wtedy to tak naprawdę po raz pierwszy usłyszymy wszystkie piosenki z najnowszej płyty zespołu - Wioszczanie 1915. - Muzyka będzie przeplatana komentarzami prof. Piotra Gryglaszewskiego, który cytował będzie również fragmenty pamiętników z tamtego okresu - mówi dalej. Wszystko okraszone będzie efektami dźwiękowymi, świetlnymi. Jak zapewnia Rafał Boniśniak, na najwyższym poziomie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska