https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykłe niepodległościowe widowisko w Bobowej. W rolach głównych aktorzy z Grupy Rekonstrukcji Historycznej Gorlice 1915

Agnieszka Nigbor-Chmura
Wideo
od 7 lat
Bobowa świętuje Dzień Niepodległości inaczej niż zwykle. Nietuzinkowo, bo z tej okazji po raz pierwszy w mieście nad Białą swój obóz rozbili miłośnicy historii zrzeszeni w Grupie Rekonstrukcji Historycznej Gorlice 1915 roku. Dla mieszkańców i gości przygotowali głośną, a zarazem wzruszającą opowieść o czasach Wielkiej Wojny, życiu w strachu, wyczekiwaniu tęsknocie, życiu w okopach, o ludzkich tragediach i upragnionym dniu wolności.

Rekonstruktorzy przygotowali dla mieszkańców oraz gości inscenizacje historyczno-wojenne „Niepodległa. Cienie Wielkiej Wojny”, przedstawione w scenkach przypominających wydarzenia Bitwy Gorlickiej 1915 roku.

Członkowie GRH 1915 w Bobowej zrekonstruowali obozowisko żołnierzy austriackich, a w nim szpital armii austro-węgierskiej. Wszystko po to, by pokazać publiczności, jak wyglądał, jak żył żołnierz walczący o polską niepodległość.

- To nie był żaden obcy żołnierz. To byli nasi pradziadkowie, mieszkańcy ziemi gorlickiej, ziemi bobowskiej, urodzeni pod koniec XIX wieku, którzy musieli walczyć za cesarza, którzy musieli miesiącami latami siedzieć w okopach. Musieli patrzeć śmierci w oczy, po to byśmy dzisiaj mogli cieszyć się z wolności i niepodległości - mówił Piotr Kamiński, prezes Stowarzyszenia Grupa Rekonstrukcji Historycznej Gorlice 1915. - Idea rekonstrukcji jest taka, żeby widzowie na własne oczy zobaczyli żywy obraz, nie książkę, nie zdjęcie, nie rysunek, tylko żywego człowieka w replice munduru i replikę wyposażenia i uzbrojenia żołnierzy z tamtego okresu - dodaje Piotr Kamiński.

Widowisko rozpoczęło się scenkami z życia przed wojną, a potem z poboru, walki, śmierci, aż do niepodległości. Widzowie mogli nie tylko zobaczyć obrazy z wojny, ale też usłyszeć wojenne odgłosy. Wszystko rozegrało się nie tylko na polu bitwy, ale też w obozie i szpitalu polowym, czyli lazarecie. To była opowieść o strachu, tęsknocie, bólu, cierpieniu, których jedyną rekompensatą była upragniona wolność.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska